Google Contributor to nowy, eksperymentalny projekt od Google, który usuwa reklamy ze stron internetowych w zamian za niewielką, miesięczną opłatę. Osoby, które zapiszą się do programu, nie będą także śledzone w celu personalizacji reklam.
Na stronie projektu Contributor czytamy: „Dzisiejszy Google w miejscu reklamy pokaże nam pole z podziękowaniami za wsparcie, a część naszej składki trafi do twórców strony. Kwota ta będzie podzielona między partnerów usługi Contributor wg tego, jak często odwiedzamy daną witrynę.
Program działa na razie tylko w USA, a dołączyły do niego m. in. Mashable, The Onion, Science Daily, Imgur, WikiHow czy Urban Dictionary. Z czasem zapewne dołączy do niego jeszcze więcej serwisów.
Wreszcie! Tyle razy powtarzam, że chętnie zapłacę aby tylko nie było reklam ale jakoś ciężko im wszystkim to szło. Może Google po raz kolejny wprowadzi pewną rewolucję. Niektórzy rezygnują świadomie z wartościowych miejsc w internecie ze względu na irytujące reklamy. Teraz będzie można zapłacić i mieć święty spokój.
Ty masz chyba internet od niedawna. Wiesz, że istnieją dodatki do przeglądarek blokujące wyświetlanie reklam? Nie jaki Wladimir Palant napisał rewolucyjne rozszerzenie o nazwie Adblock Plus. Aktualnie dostępne jest na wszystkie przeglądarki. Skoro jesteś taki chętny do płacenia to Władek bardziej zasługuje na wsparcie, niż firma g…. .
@Ug. Weź wyjdź z tym AdBlockiem. Bo pewnie twórcy treści na stronach internetowych to zarabiają na twoich komentarzach :(. Ciekawe czy na takim przykładowo telepolis wykupiłeś dostęp bez reklam.
Jak rozumiem Google usunie nam SWOJE WŁASNE adsy – a tona flashowego badziewia będzie nadal harcowała po portalach 🙂
No brawo! Teraz będziemy płacić za nie doręczanie reklam!!
Reklamy są zazwyczaj wciskane klientom bez ich zgody . Zatem to nic innego jak swego rodzaju szantaż – nie będziemy Cię nękali jeżeli nam zapłacisz . Proponuję rozszerzenie tego procederu na platformy telewizyjne i satelitarne . I jeszcze cieszmy się ludziska z tej dobroci .
Przecież reklamy na darmowych stronach oraz kanałach telewizyjnych to zarobek dla ich twórców. Jeżeli nie chcesz ich oglądać to kupuj kanały premium typu HBO, albo korzystaj z systemów opłat za dostęp do treści typu Piano.
Manipulacja osiągnęła szczyty – mamy się jeszcze cieszyć z uprzykrzających użytkowanie reklam . Jak widać , niektórzy przestali już samodzielnie myśleć , posługując się jedynie argumentacją agencji reklamowych . I to głównie te agencje zarabiają – twórcy tak naprawdę dostają ochłapy . Póki reklamy są w granicach rozsądku – pół biedy . Ale niestety bardzo często trudno cokolwiek przeczytać na stronie np. Telixa bez stosowania Adblocka .