Start › Forum › Operatorzy › Operatorzy komórkowi › Co sądzicie o…
-
AuthorPosts
-
-
AnonymousGuest25 listopada 2008 at 13:14Liczba postów: 140011
Moim zdaniem- najlepsze są prepaidy: mają niekiedy ciekawsze oferty, niż na abonament. Poza tym człowiek nie jest usidlony umową na jakiś długi okres czasu, i może w każdej chwili zmienić operatora, nie ponosząc za to żadnych konsekwencji.
Co do opów- sam użytkuję TT od ponad dwóch lat. Teraz mam NTT- i najbardziej mi odpowiada długie gadanie, czyli Godzina za grosze. Fajna opcja, szkoda, że tak cicho o niej i że jej nie reklamują szczerzej. W końcu można porozmawiać przez telefon, a nie wpadać w schizę, że zaraz zeżre nie wiadomo ile z konta…
W Taktaku podobają mi się programy lojalnościowe i opcje malejących stawek za staż. I to, że oferta jest rozbudowana i każdy może wybrać opcję akurat dla siebie. -
AnonymousGuest29 listopada 2008 at 09:38Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest1 grudnia 2008 at 11:59Liczba postów: 140011
Prepaidy mają często ostatnio niższe stawki, niż abonamentowe. Ale 59gr to stawka wyjściowa w Nowym TakTaku, po 4 miesiacach zmniejsza się do 56gr do wszystkich sieci. A poza tym- jest kilka ofert typu: taryfy i pakiety, zmniejszające stawki wewnątrz sieci i na stacjonarki. Ale przeglądałem też oferty abonamentowe, i naprawdę w erze trafiają się fajne promocje: np. taryfa z minutami do wybranych, z minutami do sieci itp. Z tego co przeglądałem- wychodziło bardzo korzystnie. Ale jednak będę trzymał się prepaidu.
-
AnonymousGuest10 grudnia 2008 at 22:57Liczba postów: 140011
Uważam, że polscy operatorzy są całkiem ok, stawki coraz niższe , promocje i pakiety też bardzo ciekawe- na przykład ostatnie podwójne doładowania w Orange I Tak Taku. Osobiście korzystam z obu tych sieci, Orange lubię za usługę Wybrane Kraje, a Erę za pakiet lojalnościowy i extra minuty za każde odebrane połączenie.
-
AnonymousGuest11 grudnia 2008 at 15:01Liczba postów: 140011
Jeśli chodzi o usługę YWbrane Kraje- to moim zdaniem, jeśli dzwoni się do UE lub do jednego z wymienionych na stronie Heyah krajów- to równa taryfa w Heyah bije Wybrane Kraje na głowę. A jeśli chodzi o doładowania, to też kiedyś miałem Orange. Ekstra kasę, którą dostawałem, mogłem wykorzystać tylko do Orange i na stacjonarne. W TT- dodatkową kasę z podwójnego doładowania mogę wykorzystać na co tylko chcę.
-
AnonymousGuest11 grudnia 2008 at 19:45Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest11 grudnia 2008 at 21:23Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest12 grudnia 2008 at 14:08Liczba postów: 140011
I, jak widać- jedna oferta nie jest w stanie zadowolić wszystkich. Moim zdaniem- naprawdę obserwujemy przełom w kwestii polskiej telefonii komórkowej. I tanie rozmowy znacząco poszerzają swój zasięg. Na szczęście- jest wiele opcji, wiele promocji i każdy może znaleźć najbardziej odpowiednie dla siebie rozwiązania. Ja: NTT, z numerkami i godzinami za grosze, pakietem tanich smsów i bonusami. Ktoś inny- wybierze MK- równa stawka do Polski, ktoś inny woli Heyah i Europę na wyciągnięcie ręki. I zawsze można wziąć sobie dodatkowy starter, jako uzupełnienie albo dopełnienie.
-
AnonymousGuest12 grudnia 2008 at 19:36Liczba postów: 140011
Dokładnie, ja mam starego TT z pakietem lojalnościowym i bonusem, poza tym korzystam też z Orange. Dzięki dużej konkurencji stawki różnych operatorów stają się coraz bardziej do siebie podobne i coraz niższe, na czym korzystają konsumenci. Jeśli dzwonisz dużo i do różnych operatorów wybierzesz RT, jeśli masz konkretną sieć w której jest najwięcej Twoich znajomych wybierzesz właśnie tego operatora.
-
AnonymousGuest15 grudnia 2008 at 09:23Liczba postów: 140011
Ogólnie o polskich operatorach myślę dobrze. Wiadomo, są sprawy, które zawsze będą pozostawiać wiele do życzenia, ale nie możemy wymagać, żeby wszystko było idealnie. Wśród moich faworytów jest Heyah i to z kilku powodów. Pierwszy jest taki, że wytyczają na rynku trendy – zwykle to oni pierwsi zaskakują jakaś zniewalającą promocją, a potem za nimi często dość nieudolnie próbuje nadążyć konkurencja. A druga sprawa jest taka, że lubię ich wizerunek – kolorowy, optymistyczny i na luzie, a nie w stylu "ą, ę i kupa przez papierek" …
-
AnonymousGuest16 grudnia 2008 at 12:38Liczba postów: 140011
Mamy na rynku dość dużą różnorodność i wiele opcji do wyboru. Moim zdaniem- jest całkiem ciekawie, a owe nowe trendy sprawiają, że rozmowy ciągle tanieją. Mi akurat odpowiada nowy TT: numerki i godziny za grosze. Gadam długo i tanio, albo krótko i tanio. Kiedyś wysyłałem głównie smsy. Teraz- zdarza mi się to znacznie rzadziej. Wolę zadzwonić. I zwyczajnie, bez ciśnień, porozmawiać.
-
AnonymousGuest16 grudnia 2008 at 15:23Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest18 grudnia 2008 at 16:58Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest22 grudnia 2008 at 09:54Liczba postów: 140011
Moim zdaniem- jest coraz lepiej, coraz ciekawiej. Coraz większy wybór, coraz tańsze rozmowy. A w temacie było o polskich opach…a era ma się za jakieś pół roku zmienić na tmobile. Era jest polską marką, ale ma zupełnie zniknąć. Zostanie zastąpiona przez różowe Tmobile. Mimo mojego przywiązania do ery i do TT- mam nadzieję, ze to będzie zmiana na lepsze
-
AnonymousGuest23 grudnia 2008 at 08:41Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest29 grudnia 2008 at 19:12Liczba postów: 140011
Ale jeśli T-mobile zastąpi polską Erę to w pewnym stopniu stanie się też polską siecią, lokalnym T-mobile;p
Sieć niemiecka przejmie polskich użytkowników i na pewno dostosuje się do polskiego rynku i jego potrzeb, więc nadal można go oceniać w takich kategoriach jak polskich operatorów- będziemy po prostu oceniać operatorów działających na polskim rynku i tyle, w końcu obsługują oni Polaków;) -
AnonymousGuest30 grudnia 2008 at 08:30Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest30 grudnia 2008 at 14:33Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest30 grudnia 2008 at 15:08Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest1 stycznia 2009 at 17:17Liczba postów: 140011
Myślę, że wiele się nie zmieni. Przecież teraz będzie tylko zmiana nazwy! Udziały w Erze, czy nawet "władzę" mają już pewnie od jakiegoś czasu. Myślę, że zrobia jakąś promocję, żeby ludzi oswoić, a nawet zbratać z nową nazwą – nie wszystkim będzie się podobało, że nasza rodzima era została przejęta przez jakiegoś międzynarodowego giganta.
Martwi mnie tylko, co się stanie z Heyah. Kiedyś czytałam, że PTC (czyli Era) chciało ją sprzedać, ale nie wiem, co z tego wyszło. Ktoś wie? -
AnonymousGuest6 stycznia 2009 at 13:27Liczba postów: 140011
zmiana loga ery na Tmobile na pewno będzie się wiązało ze zmianami i nowymi promocjami- żeby zatrzymać starych użytkowników i zwabić nowych. Ludzie nie lubią zmian, nawet jeśli to są zmiany na lepsze. Mam nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja ze zmianą Idei na Orange: Orange inwestowała głównie w klientów biznesowych i np. w Popie od tamtego czasu nie było większych zmian. Inni operatorzy poszli do przodu a w popie- praktycznie ciągle to samo.
-
AnonymousGuest7 stycznia 2009 at 08:44Liczba postów: 140011
Marta opóźnia w stosunku do zagranicy – owszem stawki maleją, ale w porównaniu z tym co jest za granicą to w żółwim tempie…
No i zgadzam się z brunem – zmiany będą na bank. Mało tego, że część ludzi nie lubi zmian – jak się jeszcze okaże, że nie dali żadnej promocji to dopiero będą się buntować. -
AnonymousGuest13 stycznia 2009 at 13:22Liczba postów: 140011
Nie lubisz porównań. Ale lubisz porównania na zasadzie: popatrz jak jest w innych krajach UE i popatrz jak jest u nas? Polacy ciągle mają kompleks zachodu: east is east and west is best.
Po pierwsze: myślę, że na dzień dzisiejszy nie jest u nas tak źle. Korzystanie z telefonów komórkowych zmierza we właściwym kierunku: jeszcze niedawno opłacało się wysyłanie smsów, dzwonienie się nie kalkulowało. Teraz- bardziej opłaca się niekiedy dzwonić, niż wysyłać smsy. Choćby w równej taryfie do UE- minuta rozmowy jest tańsza, niż jeden sms. Stawki poszły w dół i telefon służy do dzwonienia! Ale żyjemy w polskich realiach i trochę czasu minie, zanim dorównamy do norm unijnych.
Jeśli będzie jeszcze taniej i nastąpią kolejne zmiany na lepsze- jestem jak najbardziej za. Ale nie mam na to zbyt dużego wpływu. Nie jestem typem, który kręci nosem na wszystko co ma i zazdrości sąsiadowi dorodnej krowy. A dziś- mam w TT godzinę rozmowy za 0,99zł. Kiedyś za te pieniądze nie porozmawiałbym nawet przez minutę. -
AnonymousGuest14 stycznia 2009 at 19:45Liczba postów: 140011
Nie przypominam sobie, żebym odmówił Ci prawa do marudzenia. A porównując to, co było i to, co jest- lepiej widać zmiany, jakie zaszły przez pewien określony czas.
Swoją drogą: porównanie. W TakTaku znowu jest podwójne doładowanie. Podwójne w TT daje fizycznie 2X więcej kasy na koncie (od kwoty drugiego doładowania oczywiście). W Orange dawali 200%- super. Szkoda tylko, ze tylko do sieci. I oto porównanie. -
AnonymousGuest15 stycznia 2009 at 18:43Liczba postów: 140011
Wydaje mi się, że każda oferta ma swoje plusy i minusy. Ale decyduje czynnik obiektywny. Choć podoba mi się promocja 200% na karty w Orange, to może być promocja, która kusi- ja wolę 100% w TakTaku: jej wydawanie nie jest obwarowane jakimiś dodatkowymi warunkami- i fizycznie dostaje się 2 razy więcej kasy. Ale gdybym teraz miał większość znajomych w Orange- pewnie bym nie marudził.
Każdy operator ma swoje mocne i słabe strony, ale punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Mi wygodnie na moim krzesełku -
AnonymousGuest18 stycznia 2009 at 00:49Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest18 stycznia 2009 at 18:44Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest19 stycznia 2009 at 09:12Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest19 stycznia 2009 at 11:39Liczba postów: 140011
Em, ja tam bym nie zmieniła sieci dla jednego podwójnego doładowania…
A ta różnica w wymaganej wysokości doładowania nie wynika przypadkiem z tego, ile kosztowały / kosztują karty z kodami doładowującymi? Zresztą różnica 5 zł nie jest też powalająca, więc dla niej też nie odejdę z heyi. -
AnonymousGuest19 stycznia 2009 at 13:49Liczba postów: 140011
Nie wiadomo skąd to 150 zł.Może dlatego, że przedświąteczne doładowanie było przyznawane losowo- ale nie było ograniczeń co do kwoty podwajania. Można doładowywać też przecież przez strony www, czy konto internetowe. Teraz promocja jest kierowana do wszystkich użytkowników- może stąd ograniczenie co do kwoty podwojenia.
-
AnonymousGuest20 stycznia 2009 at 11:58Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest23 stycznia 2009 at 08:37Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest24 stycznia 2009 at 18:43Liczba postów: 140011
Jeśli chodzi o informowanie o nowym numerze – jeśli nie ma się telefonu pozwalającego na wysyłanie smsa wielu adresatom, to pewnie można się pochlastać.
Tak czy owak w Heyah dostawało się szablon i można było wysłać sms z informacją do 50 osób bodajże… i rzeczywiście wysyłałam tego sesemesa do tych, z którymi utrzymują stały kontakt, rodziny itp.
I mam też wielu znajomych, którzy zmieniają numery telefonu co pół roku i ciężko jest ich wyśledzić. Może ukrywają się przed policją? -
AnonymousGuest26 stycznia 2009 at 17:36Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest29 stycznia 2009 at 11:54Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest1 lutego 2009 at 17:35Liczba postów: 140011
Opinie opiniami, i zazwyczaj są poparte doświadczeniem. Np. ja nie mam zamiaru brać plusa, bo w tej sieci mam może dwóch lub trzech znajomych? Z Orange korzystałem przez długi czas. Problemy z zasięgiem, nieciekawe promocje, niewielkie pole manewru.Teraz mam TT i mi TT wystarcza i się świetnie sprawdza. Jeśli miałbym myśleć o jakimś drugim starterze, to raczej z równą taryfą do wszystkich. Ale na razie nie widzę potrzeby.
-
AnonymousGuest2 lutego 2009 at 08:53Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest2 lutego 2009 at 15:39Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest2 lutego 2009 at 20:09Liczba postów: 140011
Telefon wolę sobie sam wybrać i kupić niezależnie. A czasem dochodziły jeszcze koszty zdjęcia simlocka. BTW, słyszeliście o tym, że w Erze wszystkie telefony są bez simlocka? I sprzedawcy z komisów i domorośli majsterkowicze rozpoczęli bojkot Ery, bo im pieniądze zabiera Kurde, płacić dalej za coś, za co płacić nie trzeba? Inni operatorzy powinni wziąć przykład z ery.
-
AnonymousGuest3 lutego 2009 at 01:28Liczba postów: 140011
[quote="Bajadurka":6l3nflfs]a ja za to myślę o tym, żeby sobie sprawić drugi starter tej samej sieci – Heyah. W jednym mam równą taryfę, a w drugim ustawiłabym sobie multipakiet…[/quote:6l3nflfs]
A masz zamiar kuppować / masz już telefon z miejscem na dwie karty?
Słyszałam o tych telefonach bez sima… ale o bojkocie małomiasteczkowych sprzedawców nie słyszałam Żartujesz, nie?
-
AnonymousGuest3 lutego 2009 at 08:15Liczba postów: 140011
Jeszcze nie mam, ale pewnie pomyślę – do tego czasu pogodzę się z dwoma telefonami
a bojkot- niestety prawda. Największy absurd o jakim do tej pory słyszałam – bojkotują bo twierdzą, że tracą dochody, a nie przemyśleli faktu, że jak przestaną współpracować z Erą to stracą jeszcze więcej… idiotyzm…
-
AnonymousGuest3 lutego 2009 at 21:31Liczba postów: 140011
Era też ma niskie abonamenty za 15zł/miesiąc, bez telefon. I dużo do wygadania i do sieci i poza sieć. Ale ja na razie nie zmieniam. Zresztą, nie interesują mnie niskie stawki do wszystkich, tylko niskie stawki do wybranych. I to mam w nTT, po 3 i 9 gr do 3 numerów, z którymi często gadam. I 99gr/godzinę rozmowy z pozostałymi w sieci ina stacjonarne. Takiej stawki nie zapewni mi żaden "tylko sim". A i nie bardzo podoba mi się idea abonamentu- ciągle to samo. Mam prepaida i wiem, że w każdej chwili mogę zrezygnować. Ale nie zamierzam Za to zamierzam skorzystać z kolejnego podwójnego doładowania i mieć 2X więcej kasy za doładowanie.
-
AnonymousGuest5 lutego 2009 at 15:47Liczba postów: 140011
No, to tylko takim ludziom pogratulować. Jasne, że są promocje raczej nie dla dorosłych- im jestem straszy, tym mniej smsów wysyłam i wolę zadzwonić. Ale jeśli chodzi o stawki za rozmowy, to w prepaidach można sobie naprawdę obniżyć koszty, np. w TT do 3gr/minutę. Abonament nie ma tej możliwości. Moim zdaniem abonament jest dla ludzi, którzy nie mają zbyt dużej świadomości wydawania kasy. Ok, jest przydatny, jeśli chodzi o biznes. Ale jako oferta dla indywidualnych klientów- najlepszy jest prepaid.
-
AnonymousGuest5 lutego 2009 at 16:17Liczba postów: 140011
Okres nowej promocji na podwójne doładowanie był trafiony – wśród moich znajomych większość osób mogła sobie pozwolić na dodatkowy wydatek. To był po prostu obowiązek Abonament jest przeznaczony głównie dla biznesmenów, którzy nie mają czasu obserwować promocji etc. Dla nich telefon to wydatek symboliczny i mało ich to obchodzi.
-
AnonymousGuest6 lutego 2009 at 12:17Liczba postów: 140011
Telefon firmowy z prepaidem raczej nie wypali- wyobraźcie sobie, że rozmawiacie z klientem i wam się np. kasa na koncie kończy Prepaid jest dobry dla tych, którzy chcą sami rozporządzać swoim majątkiem. Abonament ma to do siebie, że jest stały i niezmienny przez czas trwania umowy. Teraz jest tyle promocji, możliwości obniżenia kosztów, tyle kombinacji w prepaidach, że wiązanie się w abo na dłuższy czas działa raczej na szkodę użytkownika. W TT godzina rozmowy za 99gr? Rozmowy z wybranymi za 3gr, albo 9 gr? W abo jest tylko ogólna pula minut do wygadania.
-
AnonymousGuest6 lutego 2009 at 15:08Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest6 lutego 2009 at 16:17Liczba postów: 140011
Oczywiście ze pre-paid nie jest dla firm. Pre-paid jest dla klientów indywidualnych. Nie wiem jak to zrobiłeś, że miałeś rozmowy po 50-60 groszy. Owszem np. w Tak-taku masz 59 groszy na początku, a 56 grosze później, ale korzystając z pakietów można zaoszczędzić naprawdę sporo kaski.
-
AnonymousGuest9 lutego 2009 at 14:25Liczba postów: 140011
Ok ale nie kazdy ma czas i chec wyszukiwac pakietow, dowiadywac się, wlaczac je itd. minuta po 50 groszy jest standardem w kazdym prepaidzie… Dlatego taniej mi wychodzi majac abonament bo nie muszę sledzic w necie czy przypadkiem nie ma jakiegos pakietu dla mnie. Ustawiam polecenie zaplaty i przez rok czy dwa zapominam w ogole o tym ze mam placic za telefon, a ten jest dzialajacy.
-
AnonymousGuest10 lutego 2009 at 18:29Liczba postów: 140011
[quote="Gość":2e4ab2kl]A nie esemesuje jak nastolatka aby mi się pakiety oplacaly ? jak potrzebuje to kupuje sobie pakiet minut jeszcze i luz.[/quote:2e4ab2kl]
To bierzesz pakiety czy nie? Masz abonament, czy pre? Bo nie słyszałem o tym, żeby w abo były dodatkowe pakiety minut. Swoją drogą, nawet jeśli masz taką możliwość w abonamencie, to różnica między zorientowaniem się jakie pakiety są w abonamencie, a jakie w prepaidzie- zajmują tyle samo czasu. Choć wydaje mi się, że w abo może być to bardziej skomplikowane.
Jeśli chodzi o prepaidy- masz tam nie tylko pakiety smsów. Sam ich nie kupuję. A mam za to kilka numerów, z którymi rozmawiam za stawkę 8 razy mniejszą, niż ty w abo. -
AnonymousGuest10 lutego 2009 at 18:33Liczba postów: 140011
Skoro ma polecenie zapłaty, to oczywiście ma abonament. W abo tez można wykupić dodatkowe pakiety darmowych minut. No i w abo ich wykupywanie zajmuje więcej czasu- można albo łączyć się przez BOA (naciśnij 5 jeśli…), pójść do salonu albo załatwić to przez stronę. Nie ma raczej możliwości wykupienia czegokolwiek smsem. No i np. pakiet 100 minut do sieci kosztuje 10 zł. Dla porównania w takim pakiecie całodobowym dostajesz 300 minut do sieci za 6 zł.
-
AnonymousGuest10 lutego 2009 at 18:39Liczba postów: 140011
Pięknie Pani zorientowana Mi się wydaje, że abonamenty są dla leniwych. A może ja za bardzo cenię sobie pieniądz, żeby co miesiąc płacić? Wolę takie podwójne doładowanie w TT: teraz doładowałem drugi raz w ciągu dwóch miesięcy i mam 600 zł do wykorzystania, łącznie z kasą z poprzedniego podwojenia. I mam spokój na kilka miesięcy.
-
AnonymousGuest11 lutego 2009 at 09:14Liczba postów: 140011
[quote="zypolek":2qtex62h]Jeśli ktoś jest bieznesmenem to nie musi biegać za najnowszymi promocjami, bo na oszczędności nie ma czasu Prawdopodobnie ktoś bogaty to nawet nie wie ile płaci za komórkę bo ma obciążone konto i nie zagląda ile mu ubyło [/quote:2qtex62h]
no cóż, tylko pozazdrościć takim ludziom… chciałabym kiedyś mieć tyle kasy na koncie w banku, żeby się nie przejmować takimi "pierdołami" -
AnonymousGuest11 lutego 2009 at 16:17Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest11 lutego 2009 at 19:34Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest12 lutego 2009 at 11:59Liczba postów: 140011
Opcje są, wystarczy się zorientować. Nie widzę żadnej różnicy w opłacaniu abonamentu czy prepaida. Jedyną różnicą jest to, że abonament trzeba doładowywać co miesiąc, a prepaida- wedle uznania. I np. w TT jest podwójne doładowanie, które daje ci dwa razy więcej kasy- czyli przez czas jakiś można mieć rozmowy 2Xtańsze, niż w cenniku. I to nazywam inwestycją
-
AnonymousGuest12 lutego 2009 at 14:54Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest12 lutego 2009 at 17:23Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest13 lutego 2009 at 09:12Liczba postów: 140011
gosc masz dziwny sposób myślenia – jak ktoś sobie doładuje za wiecej niż jest w stanie wydać to potem doładuje sobie za mniej i tą nadwyżkę wykorzysta w tak zwanym międzyczasie…
A jak ktoś się nie kontroluje to i w abonamencie kontroli mieć nie będzie tylko go potem rachunek zszokuje… -
AnonymousGuest13 lutego 2009 at 13:11Liczba postów: 140011
A jak masz abonament to nie musisz sprawdzać stanu konta, żeby nie przekroczyć puli podstawowej? W każdym prepaidzie robi się to w podobny sposób, jak w abonamencie: albo dzwoni się na wybrany darmowy numer, albo wstukuje odpowiedni kod. I masz informacje!
Szczerze mówiąc w TakTaku ciężko by mi było wydzwonić 300 zł/miesiąc. A stawki i taryfy są takie, że wiesz kiedy i na co możesz sobie pozwolić, np. do sieci na stacjonarki, przy włączonej gzg, możesz rozmawiać do 1H w cenie niecałej złotówki. I tym podobne. -
AnonymousGuest13 lutego 2009 at 15:58Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest14 lutego 2009 at 11:53Liczba postów: 140011
Kontrola wydatków jest większa w prepaidach, bo autentycznie płacisz za to, co wydzwonisz/wypiszesz. I ok, jak są podwójne doładowania, to doładowujesz, kiedy byś normalnie nie doładował, ale to nie oznacza wcale, że ktoś od razu wydzwoni wszystko! Na tej zasadzie można by powiedzieć, że ludzie z abonamentem powinni dzwonić non stop, skoto mogą.
No, tak czy owak, promocja kończy się też 15.02, a to w ogóle jutro, więc może powinineś pospieszyć się z decyzjami Myślę, że tej promocji nie będą akurat przedłużali tak jak "magicznych pakietów" Na szczęście zarówno simy jak i doładowania są dostepne poza warzywniakami, np. ostatnio widziałam starterki Heyah zapakowane w takie pancerne plastikowe pudełka w Avansie. -
AnonymousGuest16 lutego 2009 at 14:39Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest17 lutego 2009 at 09:06Liczba postów: 140011
zypolek z tym korzystam=polecam to się zgodzę ale tylko w przypadku telefonów na kartę (bo je ludzie mogą łatwo zmienić jak im nie pasuje), ale w abonamencie bardzo często spotykam się z hasłami "ja mam ZYX ale nie polecam bo bla bla, ale muszę jeszcze wytrwać pół roku i wtedy zmienię na XYZ"
-
AnonymousGuest17 lutego 2009 at 14:29Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest17 lutego 2009 at 18:16Liczba postów: 140011
Wszystkiego dokładnie nie da się porównać. Bo często stawki porównywane "obiektywnie" nie sprawdzają się w praktyce. Np. moim zdaniem Równa Taryfa Heyah to dobra oferta, ale nie dla mnie. Bo mam inne potrzeby i w moim wypadku świetnie sprawdza się nTT. Jeśli chodzi o abonamenty- sprawa wygląda jeszcze trudniej, bo abonamentów jest więcej. Mi w abo na pewno nie odpowiada usidlenie na dłuższy okres czasu i brak możliwości manewru.
-
AnonymousGuest18 lutego 2009 at 14:23Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest18 lutego 2009 at 17:15Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest26 lutego 2009 at 13:00Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest26 lutego 2009 at 14:30Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest26 lutego 2009 at 16:27Liczba postów: 140011
Moim zdaniem- obojętne na pewno nie są. Ale nie wiadomo czy szkodliwe i na ile. Z tego co wiem to i tak największa siła sygnału radiowego jest w czasie wybierania numeru, więc wtedy najlepiej nie przykładać słuchawki do ucha. Ale poza tym…to jest taka walka z wiatrakami. Żyjemy w świecie nowoczesnych technologii, różne częstotliwości są pozajmowane, wszędzie są jakieś sygnały. Nie wydaje mi się, żeby to byłą dobra droga- stopowanie rozwoju telefonii komórkowej.
-
AnonymousGuest27 lutego 2009 at 19:48Liczba postów: 140011
Generalnie jest tak, że ciężko ocenić długotrwały wpływ nadajników na zdrowie ludzi, bo komórki są używane stosunkowo krótko, a na pewno krótko w takim zakresie. Podejrzewa się, że rzeczywiście mogą powodować bezpłodność, ale to raczej w przypadku monterów nadajników. No i rak mózgu naturalnie. Dotychczasowe badania wykazały wzrost zagrożenia jednym typem raka mózgu (sorry, n ie pamiętam jaka jest jegoo nazwa) o jakieś 10% w przypadku bardzo intensywnego korzystania z komórki. Oczywiście wszyscy wciąż znajdujemy się w polu i żeby się z niego wydostać musielibyśmy wyemigrować na Saharę, Antarktydę, arktykę albo ruską tundrę/tajgę.
-
AnonymousGuest3 marca 2009 at 13:24Liczba postów: 140011
[quote="Bajadurka":ffurywr2]ziggy a to ty osobistej wizytacji ministra zdrowia potrzebujesz? [/quote:ffurywr2]
nie sądzę, żeby minister zdrowia miał medyczne wykształcenie, raczej ekonomiczne Może przeprowadzenie jakiś konkretnych badań, na przykład na szczurach. Długofalowość w przypadku człowieka to kilka lat. A taki szczurek żyje znacznie krócej, czyli jakiś pogląd/jakieś wyniki można by w krótszym czasie uzyskać. Jeśli chodzi o wpływ środowiska na życie człowieka- wszystko jest szkodliwe. Nawet tlen.
-
AnonymousGuest3 marca 2009 at 16:34Liczba postów: 140011
No właśnie – jedni piszą tak, a inni inaczej i jeszcze nie ma stuprocentowej gwarancji. To trochę śmieszne w latach takiego rozwoju technologii nie potrafią jednoznacznie stwierdzić jakie jest to działanie. Dopóki nie zrobi się na ten temat głośno to zapewne wciąż będziemy się opierać na takich niedomówieniach
-
AnonymousGuest4 marca 2009 at 08:36Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest5 marca 2009 at 08:21Liczba postów: 140011
To, że komórki powodują raka było takim powiedzonkiem przez masę czasu. O tym, że jacyś naukowcy podejrzewają, że rzeczywiście istnieje związek między używaniem komórki a rakiem, to była rewelacja sprzed roku. Czytałam to w jakiejś papierowej gazecie. Powiedzmy sobie szczerze, ja bym poczekała na bardziej… potwierdzone wyniki badań. amerykańscy naukowcy, głównie potwierdzają otrzymywanie grantów.
A mnie się marzą darmowe smsy -
AnonymousGuest6 marca 2009 at 15:07Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest8 marca 2009 at 17:52Liczba postów: 140011
Jasne, że lepiej byłoby chodzić zamiast jeździć samochodem, ale to nie oznacza, że wszyscy się nagle przerzucą na spacery… i to nie nawet dlatego, że nie chcieliby, ale dlatego, że nie mogą. Muszą się szybko przemieszczać.
dokładnie tak samo jest z komórkami. Jestem skłonna uwierzyć w tego raka, ale i tak nie zrozygnuję z komórkil. Pocieszam się, że wcale tak dużo nie dzwonię… ale i tak wszyscy jestesmy w "polu" i musielibyśmy masowo zacząć migrować na tereny nieznadajnikowane, żeby uciec poza pole. -
AnonymousGuest8 marca 2009 at 18:21Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest9 marca 2009 at 19:07Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest13 marca 2009 at 21:22Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest18 marca 2009 at 08:44Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest18 marca 2009 at 15:46Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest20 marca 2009 at 08:59Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest23 marca 2009 at 23:30Liczba postów: 140011
[quote="zypolek":23ua1dmc]Swoją drogą dobrze, że ktoś zaczął cenowo szaleństwo, pewnie chwila moment i TT z czymś wyskoczy. Tylko ciekawa jaka jest granica opłacalności dla operatorów.[/quote:23ua1dmc]
Moim zdaniem TT nie obniży stawek. Mają świetne rozwiązania wewnątrzsieciowe i np mi, jako użytkownikowi, zależy głównie na tym, by mieć za grosze ( a teraz nawet za darmo) z wybranymi.
A granica opłacalności? Zastanawiam się, czy Play własnie jej nie przekroczył… -
AnonymousGuest24 marca 2009 at 16:54Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest26 marca 2009 at 18:43Liczba postów: 140011
[quote="Bajadurka":22isfnz3]ale to nie może być tak że "już się nie opłaca obniżać" – chociażby przecież można spojrzeć że TT i Heyah są z jednego "domu" a każde z nich ma inną taktykę i założenia…[/quote:22isfnz3]
Największym plusem wielkiej trójki są tanie rozmowy wewnątrzsieciowe. TT wprowadziło ofertę, jakiej jeszcze nie było w prepaidach- 29gr kosztuje rozmowa z godzinnym taktowaniem w Erze i na stacjonarki. O czym to świadczy? Moim zdaniem TT podkreśla atrakcyjność pozostania w sieci. Nie dosć, że za 29gr ma się więcej niż w Play’u (tam 29gr kosztuje minuta rozmowy), to taką stawkę ma się do zdecydowanie większej liczby osób, niż np. tańsze wewnątrzsieciowe w Play- bo Era znacznie więcej użytkowników, niż Play.
-
AnonymousGuest27 marca 2009 at 13:52Liczba postów: 140011
znalazłem cos takiego:
http://www.komputerwfirmie.pl/itbiznes/ … enowa.html
i piszą tam, że Play ma 2 miliony userów. Policzyłem tych co mają stacjonarki i tych co mają komórki w Erze (nie na palcach) i wyszło mi, że jest ich prawie 10 razy więcej. Świadczy to o tym, że bycie w dużej sieci jaką jest bez wątpienia ERA się opłaca, gdyż mamy możliwośc taniego dzwonienia do ogromnej ilości osób.
-
AnonymousGuest31 marca 2009 at 18:38Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest2 kwietnia 2009 at 14:47Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest2 kwietnia 2009 at 16:28Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest3 kwietnia 2009 at 08:18Liczba postów: 140011
bruno to nie zawsze jest tak, bo ja przyznaję że chciałabym mieć dwie karty heyah – jedną z multipakietem do codziennego dzwonienia, a drugą z równą taryfą jak raz na tydzień dzwonię do UK – i logiczne, że tą drugą doładowywałabym rzadziej… no ale ważność przez rok jest ciut przesadzona…
-
AnonymousGuest3 kwietnia 2009 at 14:07Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest6 kwietnia 2009 at 13:43Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest7 kwietnia 2009 at 11:42Liczba postów: 140011
Jeśli chodzi o długość ważności konta, to moim zdaniem dobrze by było gdyby coś takiego wprowadzili. Nie każdy doładowuje konto 50 zł nawet raz na 3 miesiące. MK miał zrównoważone rozwiązanie: 10 zł przedłużało ważność konta o jakieś pół roku. W TT ważność konta się kumuluje, nie mam z tym problemu. Ale na zachodzie wszędzie te okresy ważności są znacznie dłuższe.
-
AnonymousGuest9 kwietnia 2009 at 08:06Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest9 kwietnia 2009 at 16:24Liczba postów: 140011
[quote="zypolek":9vkbdnql]Polska nie jest rynkiem na którym można wprowadzić dłuższe okres ważności starterów bo nie jesteśmy lojalni, kombinujemy i dlatego przychodów dla operatora z nas żaden.[/quote:9vkbdnql]
Okres ważności karty sim nie zmienia nic, prócz statystyk. A na takich statystykach, zwłaszcza, jeśli ma się ich dużo nieaktywnych, operator po prostu nie zarabia.
-
AnonymousGuest10 kwietnia 2009 at 08:53Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest16 kwietnia 2009 at 13:29Liczba postów: 140011
Bajadurka, ludzie wszędzie są tacy sami- jeśli chodzi o charaktery czy mentalność. Różni ich czasem tylko język, kolor skóry, narodowość i współrzędne geograficzne. Nawet w Stanach kombinują na każdym kroku- a może zwłaszcza w Stanach to jest najbardziej popularne- żeby dostać coś najtaniej, ze zniżkami, za free. Nawet na pikniku firmowych rzucają się na "darmowe żarcie" jak wygłodniali
Wydaje mi się, że wszędzie też istnieją różne taryfy, pakiety itp. To nie jest polski wymysł. W prepaidach takie równe taryfy do wszystkich nie zawsze się sprawdzają- patrz, najtańszy niedawno pod względem rozmów do wszystkich sieci Mobilking, padł. A raczej już wycofuje się z rynku. -
AnonymousGuest17 kwietnia 2009 at 06:59Liczba postów: 140011
Gdyby każdy miał po jednym starterze z innej sieci to korzystali by wyłącznie z tej, która ma aktualnie najlepszą ofertę na rynku i trudno stwierdzić, że dawaliby zarabiać każdemu bo to prawie nie możliwe. Tak samo nie można jednoznacznie wskazać rynkowego lidera w branży, gdyż trzeba na to patrzeć z rtóżnych punktów widzenia.
-
AnonymousGuest17 kwietnia 2009 at 07:13Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest20 kwietnia 2009 at 12:56Liczba postów: 140011
Moim zdaniem jest kilka ofert, które zdecydowanie się wybijają. Np. Heyah z podwójnymi doładowaniami- wychodzi kilkanaście groszy za minutę do wszystkich polskich sieci w pakiecie taniej do wszystkich, w równej taryfie to 26gr/min do wszystkich w Polsce i UE. Plus tani internet. Albo TT- dzięki podwójnym doładowaniom stawki do wszystkich to trzydzieści kilka groszy za minutę i 29gr za godzinę rozmowy w sieci i na telefony stacjonarne. Era, dzięki różnym promocjom i ofertom, wychodzi naprawdę najtaniej. Inni operatorzy po prostu powielają istniejące już oferty.
-
AnonymousGuest21 kwietnia 2009 at 07:13Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest27 kwietnia 2009 at 07:09Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest30 kwietnia 2009 at 14:06Liczba postów: 140011
Gzg faktycznie obowiązuje w sieci i na stacjonarne. A to kilka milionów użytkowników więcej, niż tylko w sieci I do nich ma się godzinę rozmowy w cenie minuty w innych sieciach- to jest tak tanio, jak jeszcze nigdy i nigdzie nie było. Każda rozmowa, która trwa ponad minutę, opłaca się. Nawet, jeśli do innych sieci za minutę trzeba trochę więcej zapłacić.
-
AnonymousGuest2 maja 2009 at 07:07Liczba postów: 140011
-
AnonymousGuest29 lipca 2009 at 08:40Liczba postów: 140011
poszukałam i znalazłam http://superliga.pl/4a115a9adb70fdc58aa81c4938ca8fff
-
AnonymousGuest5 sierpnia 2009 at 09:53Liczba postów: 140011
świetna jest parodia Durczoka
Zerknijcie sami:
http://www.wirtualnemedia.pl/article/27 … _wideo.htm
-
AuthorPosts