Anonymous… a ja wam cos powiem.
Moim zdaniem kierunek firma obrala dobry. Era punktow wlasnych sie konczy. Patrz przyklad Netii – jakos dzialaja bez.
Filozofia lepszych ofert przez WWW ma jakis sens. Prawda jest taka ze na teraz jest wyniszczajaca dla punktow. W tej chwili klient ma 3 oferty WWW, hotline i punkt. Kazdy z kanalow oczernia inny. Klient widzi ze jest cos nie tak ale…
… moim zdaniem firma powinna nie podnosic cen telefonow ale wprowadzic np. wiekszy abo o kilka zl np. 10 za obsluge klienta w punkcie. Przez WWW klient wybiera tanszy telefon ale przychodzac do punktu nie powinien po prostu miec pelnej obslugi a jedynie informacje ze zalatwia temat przez sluchawke. To powinno byc zawarte w umowie. Cena powinna za aparat byc stala tu i tu. Drozszy abo o 10 zl nie dziala na kleinta tak jak np. 300 zl wplaty jednorazowej za telefon.
Ilu to klientow ucieklo bo telefon kosztuje 500 zl a gdyby abo bylo drozsze o 20 zl a telefon za 199 mysle ze wielu by sie zdecydowalo.
Era WWW ma jeszcze jeden plus – brak darmozjadow w postaci wszelkiej masci pseudo managerow wysylajacych 100 tabelek i piszacych bzdury. Czyta to co 10 konsultant – a pieniadze zarabiaja i moim zdaniem nie male, a za samochod sluzbowy tez trzeba placic. Moim zdaniem na sprzedaz wplyw maja zerowy no dobrze 0.5%. Za to powinien byc opowiedzialny kierownik salonu/sklepu. Teraz siedza na zapleczu i graja w karty udajac prace lub szukaja ofert na wyjazd na narty zima latem szukaja wczasow w cieplych krajach.
Sytuacja bylaby jasna. Kupujesz przez WWW – obsluga przez WWW. Kupujesz w punkcie masz All Inclusive – face to face ale abo ciut drozsze.