Klawiatura:

 

Klawiatura o wymiarach 460×170×30mm oraz wadze 880g (bez kabla) została osadzona na metalowej płytce z ostro zakończonymi krawędziami. Na płytce znajdziemy również klocek z logiem oraz nad klawiszami numerycznymi klocek z diodami informującymi nas o włączonych klawiszach Num Lock, Caps Lock oraz Scroll Lock.

Klawiatura posiada 104 membranowe przyciski w układzie QWERTY z 12 klawiszami multimedialnymi ukrytymi pod F1-F12. Zostały one wykonane z całkiem przyzwoitej jakości plastiku i działają bardzo płynnie. Nie zauważyłam żadnych opóźnień czy błędnego działania.

Klawiaturę podłączamy do komputera z pomocą oplecionego kabla USB.

Najsłabszym elementem klawiatury są nóżki znajdujące się na spodzie. Przy bardzo intensywnym nacisku można poczuć ich kruchość i słabą stabilność. Gumowe nóżki znajdujące się na spodzie klawiatury również nie wypadają najlepiej. Klawiatura nie trzyma się dobrze w miejscu. Bez mniejszego wysiłku przesuwa się po biurku, co przy bardzo intensywnej grze może nieco przeszkadzać.

Kolejnym elementem, który przyciąga każdego gracza, jest podświetlenie, które również znajdziemy w tym modelu. Producent zastosował tutaj oświetlenie 6 strefowe (kolor: zielony, pomarańczowy, czerwony, różowy, fioletowy i niebieski). Samo podświetlenie posiada kilka trybów, które możemy zmienić kombinacją klawiszy FN + słoneczko. Zmiana polega na włączeniu trybu ciągłego podświetlenia w migotanie itp. Oprócz trybu podświetlenia można zmienić również jego intensywność lub całkowicie wyłączyć.

Jeśli chodzi o samo podświetlenie, to o ile klawisze posiadają bardzo dobrze wykonane czcionki, to już same diody podświetlające nie są idealnie rozmieszczone. Niestety sprawia to, że oświetlenie klawiatury nie jest zbyt równomierne.

Niestety przy tak, krótkim teście nie jesteśmy wstanie potwierdzić takich parametrów jak żywotność klawiszy czy podświetlenia. Możemy mieć tylko nadzieję, że tak będzie w rzeczywistości, a szeroka rzesza nabywców tej klawiatury będzie mogła liczyć na długie godziny niezawodnej pracy urządzenia.

Słuchawki:

 

Na pierwszy rzut oka słuchawki wyglądają całkiem elegancko – połączenie czarnego z niebieskimi wstawkami nadaje im charakteru, ale w momencie, gdy weźmiemy je do ręki czar pryska. Zostały one bowiem wykonane z nienajlepszej jakości plastiku o bardzo niewielkiej wadze – zaledwie 210g.

Góra słuchawek wyposażona została miękką gąbkę obszytą bardzo delikatną skórą. Podobnie nauszniki – gąbka również obszyta dosyć delikatną skórką. Środek muszli wyłożono siateczką z minimalną warstwą gąbki. Same muszle są średniej wielkości, co w przypadku większego rozmiaru uszy może nie do końca być wygodne. Moje mieszczą się w całości. Warto tutaj zwrócić na sztywność gąbki w nausznikach – jest nieco sztywna. Przy dłuższym użytkowaniu zaczynamy odczuwać dyskomfort.

Rozmiar słuchawek możemy, rzecz jasna, dostosować do rozmiarów swojej głowy. Z każdej strony wysuwają się one o jakieś 3 cm, co pozwala na raczej bezproblemową konfigurację. Dzięki takiemu zabiegowi słuchawki bez problemu dopasowałam do mojej głowy, a co najważniejsze trzymały się na niej i nie spadały.

Na lewym nauszniku znajdziemy przyczepiony całkiem przyzwoicie wyglądający mikrofon. Na spodzie nausznika natomiast  znajdziemy wyjście plecionego kabla. Słuchawki podłączamy do komputera za pomocą złącza 2 X 3.5MM MINI-JACK. Na kablu umieszczono również bardzo fajny pilot z jednym pokrętłem służącym do zmiany głośności.

Słuchawki nie posiadają również oświetlenia LED.

A teraz użytkowanie. I tutaj słuchawki niestety nie wypadają najlepiej. Nie jest to na pewno sprzęt dla miłośników czystego i pięknego brzmienia. Bardzo słabej jakości dźwięk, gdzie momentami możemy usłyszeć wręcz różnego rodzaju szumy czy pogłosy przy głębokim basie. Nie szukajmy tutaj również wyciszenia – jego po prostu nie ma. Słychać wszystkie dźwięki z zewnątrz. Tak jakby płynęły z drugiego pokoju. Podobnie mikrofon. Również tutaj zarejestrowałam szumy i pogłosy.

Mysz i podkładka:

  

Podkładka dostarczona do zestawu spełnia swoją funkcję. Trzyma dobrze się stołu, a mysz bez problemu przesuwa się po powierzchni. Jedyne co można się przyczepić, to do braku wykończonych boków podkładki, które wyglądają na niezbyt trwałe.

Mysz. Cała konstrukcja myszki wykonana jest z plastiku. Powierzchnia pod dłonią jest bardzo delikatna i miła w dotyku – ma się wrażenie jakby była pokryta powłoczką z gumy. Boki myszki wykonane są ze śliskiego plastiku z wydrążonymi przerwami. Taki zabieg pozwala na bardziej stabilne ułożenie palca na myszce. A co więcej nie zatrzymuje potu na myszce.

Na spodzie myszki znajdziemy:

  • całkiem przyzwoite plastikowe ślizgacze, które pozwalają na płynne ruchy na praktycznie dowolnej powierzchni.
  • Sensor optyczny [2400DPI]

Podczas testów wykorzystałam kilka powierzchni: podkładka dołączona do zestawu, czarny plastikowy stoliczek pod komputer czy materiałowa narzuta na łóżku. Na każdej z tych powierzani myszka przesuwała się bez zarzutu:

Obudowa myszki wyposażona jest w 6 przycisków:

  • Lewy
  • Prawy
  • Przycisk na górze
  • Przycisk pod scroll-em
  • 2 Przyciski na lewym boku

Najbardziej efektownym elementem myszki jest jej podświetlenie. Muszę przyznać, że wykonane wzory, które emitują błyskawicę czy pękające rysy robią wrażenie i na pewno przyciągną niejednego użytkownika. Kolor podświetlenia zmienia się razem ze zmianą DPI.

Mysz wyposażono w pleciony i wytrzymały kabel o długości 180 cm. Dużą zaleta jest to, że taki kabel wytrzyma nam długie godziny użytkowania.

Mysz została wyprofilowana z dedykacją dla osób praworęcznych, wiec jak jesteś osobą leworęczną, to niestety musisz poszukać innej alternatywy. Jej wymiary to130×72×42mm. Waga 95g [bez kabla]. Pomimo swojego rozmiaru mysz jest bardzo wygodna i leży idealnie w dłoni.  Wszystkie przyciski ułożone są w odpowiednim miejscu, co jest dodatkowym atutem. Wszystkie krawędzie myszki są bardzo dobrze wygładzone i wykończone. Nigdzie nie odczuwamy dyskomfortu czy niepotrzebnego ucisku. Oczywiście nie jest tak idealnie. Gumowy skroll niestety nie jest najlepiej umocowany – wręcz czuć jak przesuwa się na boki. Również samo kręcenie kółeczka nie jest zbyt płynne – czuć przeskoki. Również przyciski na prawym boku są do dopracowania – są bardzo deliktane i mają słabo wyczuwalne kliknięcie. Pomijając wspomniane mankamenty i tak moim zdaniem myszka jest bardzo wygodna. Pomimo kilkugodzinnej pracy czy gry nie czułam zmęczenia w dłoni. Bardzo komfortowo pracuje się na myszce przy ułożeniu palców 1+2+2.

Mysz wyposażono w sensor laserowy z prędkością skanowania 30IPS z 4 poziomami DPI: 800, 1200, 1600 i 2400. Generalnie jak możemy się spodziewać również tutaj nie mamy co mierzyć gryzonia z typowym sprzętem dla graczy. Mamy tutaj bowiem do czynienia z niska precyzją i mocno wyczuwalną akceleracją oraz interpolacją. Ponadto pojawiają się  szumy na wysokiej częstotliwości, a w przypadku podnoszenia myszki można było przesuwać kursor na wysokości 2-3 płyty CD. Może to znacząco przeszkadzać przy wielu grach, które wymagają od sprzętu praktycznie nienagannej precyzji i momentalnego zatrzymania myszki przy podnoszeniu.

Poniżej kilka wykonanych testów działania myszki:

Test aplikacją VMouseBench:

  • Interpolacja (jest to „sztuczne” generowanie dodatkowych pikseli, aby zwiększyć maksymalne wartości DPI, jakie dany sensor może osiągnąć, czyli – sensor wysyła fałszywe dane do komputera o swoim położeniu ) – Przerywana linia świadczy o występowaniu tego zjawiska:

Clipboard05

  • Odświeżanie:

Clipboard03

Test aplikacją Enotus Mouse Test v0.1.4

Clipboard10