Firma Uber zaczyna ponownie testować autonomiczne samochody na ulicach publicznych – po raz pierwszy po śmiertelnym wypadku, który zdarzył się wiosną tego roku. Firma otrzymała oficjalną zgodę od departamentu transportu stanu Pensylwania na wznowienie swoich badań.

Firma podeszła do ponownego uruchomienia projektu bardzo ostrożnie: w początkowej fazie „inteligentne” samochody Volvo XC90 będą mogły poruszać się tylko w ograniczonym obszarze w centrum miasta Pittsburgh, o powierzchni około jednego kilometra kwadratowego. W testach biorą udział tylko dwie maszyny: nie wolno im rozwijać prędkości ponad 40 km na godzinę (jest to o połowie mniej, niż było wcześniej) i nie wolno im przewozić pasażerów.

Jak pisze „The Verge”, za kierownicą każdego z samochodów będą jeździć na zmianę dwie osoby. Będą się one zmieniać co cztery godziny. Ponadto, przed wyjazdem na drogę publiczną każdy „inteligentny” samochód będzie przechodził gruntowny przegląd pod kątem 70 różnych parametrów.

 

Uber wrócił na ulice po raz pierwszy po śmiertelnym wypadku 2

 

Pierwszy w historii śmiertelny wypadek z udziałem człowieka i samochodu Uber zdarzył się w połowie marca. Mieszkanka Arizony – 49-letnia Elaine Herzberg – poruszała się po drodze poza przejściem dla pieszych. Poszkodowana osoba została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła od poniesionych obrażeń.