Obudowa RX17 Neo została wykonana z tworzywa sztucznego na tyle oraz metalowych ramek. Sama obudowa występuje w 2 wersjach kolorystycznych: rubinowa czerwień i kosmiczny błękit, a to co je wyróżnia, to gradientowa powłoka. Testowany, czerwony model, na górze jest jaśniejszy, a na dole ciemniejszy. Przyznam, że wygląda to bardzo efektownie. To do czego można się tutaj przyczepić, to metalowe ramki, które nie do końca są ładnie spasowane – kiedy przejedziemy palcem po krawędzi, to czuć wyraźny przeskok pomiędzy obudową, a ramką. Kolejna rzecz, która rzuca się od razu w oczy, a zarazem dopełnia całą stylistykę, to lekko wystający podwójny aparat (+dioda doświetlająca), który został dodatkowo opakowany w złotą, metalową ramkę. Na początku miałam mieszane uczucia, co do takiego połączenia. Jednakże przy bliższym poznaniu przyznam, że ma to swój urok. Szczególnie w damskiej dłoni będzie prezentować się idealnie. Nie mogę tutaj pominąć również tego, że niestety taka konstrukcja bardzo łatwo łapie każde odbicie palców i brud wokół aparatu. Na szczęście w pudełku znajdziemy również silikonowe plecki, które możemy założyć na tył. Przeźroczyste plecki ładnie dopasowują się do telefonu, nie ukrywają jego unikatowego wyglądu, ale również wyrównują poziom aparatu, przez co jego wystająca konstrukcja jest bardziej chroniona.

Na spodzie obudowy znajdziemy mikrofon, głośnik multimedialny, mini Jack  oraz gniazdo micro USB. Brawo za wyjście mini Jack, z którego coraz częściej producenci rezygnują, a jednak nadal jest preferowany przez użytkowników. Minus za gniazdo micro USB. Przyznam, że byłam tutaj lekko rozczarowana brakiem USB C. Tym bardziej, że jest to stosunkowo nowy telefon i raczej spodziewamy się już tego typu wejścia. Jeżeli chodzi o głośnik, to muzyka z niego jest bardzo głośna i nic nie trzeszczy – można ją zakwalifikować raczej do średniej jakości. Niemniej na pewno wystarczy nam do codziennego użytkowania czy oglądania np. filmików z YouTube. Co, do jakości prowadzonych rozmów również nie można mieć zastrzeżeń.

Na lewej krawędzi znajduje się wysuwana szufladka (otwierana na szpilkę) na 2 karty Nano-SIM oraz dodatkową kartę pamięci – microSD oraz przyciski głośności. Krótko mówiąc mamy tutaj do czynienia z prawdziwym rozwiązaniem dualSIM, a nie hybrydą. Co więcej obie karty SIM obsługują technologię LTE.

Na prawej krawędzi umieszczony został tylko wyłącznik. Wszystkie przyciski  zostały wykonane w kolorze obudowy – czyli czerwonej. A co najważniejsze są wyraźne w dotyku i bardzo dobrze i szybko reagują na wszystkie kliknięcia.

Na górnej krawędzi telefonu znajdziemy tylko mikrofon.

Clipboard01

Oppo RX17 Neo

Wymiary Oppo RX17 Neo, to:  158,3 mm x 75,5 mm x 7,4 mm. Waga, to około 156 g (łącznie z baterią). Telefon bardzo dobrze leży w dłoni, a wszystkie przyciski na bocznych ramkach leżą dokładnie tam gdzie powinny: przycisk włączenia pod kciukiem, przyciski głośności w zasięgu palca wskazującego.

Oppo RX17 Neo  został wyposażony w wyświetlacz 6.4” AMOLED on-cell o rozdzielczości FHD+ 2340×1080, z aparatem (25 MP, f/2.0) umieszczonym w łezce w górnej części ekranu (znana już aktualnie z wielu konkurencyjnych modeli). Nad aparatem umiejscowiono głośnik do rozmów. Proporcja ekranu do obudowy wynosi 91%. Jedyne do czego można się tutaj doczepić to bardzo mocno zaokrąglone rogi ekranu. Niestety nie każda aplikacja jest przygotowana na takie mocne ścięcia przez co czasami są ucinane literki czy fragmenty na rogach. Warto tutaj nadmienić jeszcze, że telefon nie posiada diody powiadomień. Mamy tutaj do czynienia z trybem nazwanym w Oppo jako: Off-Screen Clock ( znany z konkurencji Always on display)

Jeżeli chodzi o sam wyświetlacz, to, jak już wspomniałam wyżej, został on wykonany w technologii AMOLED. To bardzo dobra wiadomość, gdyż w tej klasie telefonów, to nie jest jeszcze standard. Sam ekran posiada rozdzielczość Full HD+ 2340×1080. Kolory są bardzo wyraźne i mocno nasycone, biel jest wyraźnie biała, a czerń głęboka. Do tego krawędzie czcionek są ostre, a całość jest czytelna i wyraźna. Komfortowo można pracować z wszelkiego rodzaju dokumentami oraz bezproblemowe jest użytkowanie ekranu smartfona podczas przeglądania ulubionych stron internetowych. Bez problemu możemy również korzystać z telefony w słoneczne dni.

W ekranie znajdziemy również czytnik linii papilarnych. Jest to rozwiązanie, które do tej pory spotykaliśmy raczej w wyższej klasy smartfonów. Samo umiejscowienie czytnika wypada w dobrym miejscu – na dole ekranu. Również co do działania nie mogę tutaj powiedzieć złego słowa. Działa wystarczająco szybko i poprawnie. Może nie jest tak idealne jak fizyczny czytnik (wolniejszy i czasami nie rozpoznał palca), ale za to ukryty w ekranie czytnik nie zajmuje nam zbędnego miejsca na obudowie.

 

 

Kolejną alternatywą służącą do odblokowania telefonu jest skanowanie twarzy. To chyba jedna z najbardziej ulubionych funkcji telefonu chociaż nie do końca bezpieczny patrząc po doniesieniach z sieci. Osobiście nie udało mi się nigdy odblokować telefonu za pomocą zdjęcia czy filmu. Wracając do skanowania twarzy, to odblokowanie ekranu następuje niemalże natychmiast, co jest bardzo wygodne. Nawet przy słabszym oświetleniu nie zauważyłam większych problemów. Oczywiście zdarzały się pojedyncze sytuacje, gdzie odblokowanie nie zadziałało lub trwało nieco dłużej, ale było ich tak mało, że raczej nie powinniśmy mieć problemów z tą funkcjonalnością.

IMG 20190414 142513

Oppo RX17 Neo

Ponadto to RX17 Neo  nie posiada żadnych przycisków. I podobnie jak już w kilku innych modelach, możemy włączyć obsługę gestami, które można lubić lub nienawidzić. To już kwestia gustu. Ja osobiście przyznam, że jak tylko dostaję telefon, to od razu szukam tej opcji, gdyż obsługa gestów znacząco polepsza komfort użytkowania smartfonu. Oprócz gestów możemy też włączyć standardową dolną belkę z przyciskami. Każdy bez problemu znajdzie swoją ulubioną konfigurację nawigacji. Dodatkowo w RX17 Neo możemy włączyć inteligentny pasek boczny. Osobiście nie przepadam, za tego typu rozwiązaniem, ale nie mniej możliwość jest.