Samsung DeX to kompaktowe urządzenie, które radykalnie rozszerza możliwości smartfona. Zmienia telefon w komputer osobisty, choć nadal z pewnymi ograniczeniami. Mimo to może się okazać wartościową alternatywą zarówno dla laptopów, jak i komputerów stacjonarnych, a przede wszystkim zwiastunem nowego trendu na rynku urządzeń mobilnych.
Samsung DeX
– Samsung DeX to urządzenie przenośne, które po podłączeniu do jakiegokolwiek monitora, telewizora czy innego wyświetlacza umożliwia pracę w taki sposób, jak na komputerze. Jest to bardzo ciekawe rozwiązanie, gdyż przenosi na duży ekran wszelkie opcje i aplikacje telefonu. Korzystanie z gadżetu jest bardzo płynne, a co ważniejsze w pełni intuicyjne – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Mateusz Rzempała z Samsung Electronics Polska.
Samsung DeX
Samsung DeX jest niewielki, ale to pełnoprawna stacja dokująca z kilkoma znaczącymi funkcjami. Wystarczy wpiąć do niej telefon, aby rozpocząć pracę. Sprzęt jest kompatybilny z dwoma smartfonami: Galaxy S8 i Galaxy S8+. Przedstawiciel koreańskiego producenta przewiduje, że w niedalekiej przyszłości również inne topowe smartfony będzie dało się zsynchronizować z tą przystawką.
– Obecnie Samsung Galaxy S8 ma 4 GB RAM-u, to bardzo dużo. Tym bardziej że jeszcze kilka lat temu najlepsze komputery oferowały podobne wartości. Czy jest to wystarczające? Tak, jak najbardziej. W przyszłości telefony flagowe będą jeszcze bardziej rozwinięte, będą mocniejsze i bardziej wydajne. Samsung DeX jest naturalnym rozwinięciem tego ekosystemu i pracy mobilnej – opowiada Mateusz Rzempała.
Samsung DeX – stacja dokująca i smartfon staje się komputerem
Na razie najnowsze urządzenie koreańskiego producenta jest kompatybilne jedynie z osiemnastoma dedykowanymi aplikacjami i jedną grą. Jak twierdzi specjalista z Samsung Electronics Polska, w przyszłości mają jednak powstawać kolejne aplikacje, które jeszcze bardziej rozwiną funkcjonalność tej przystawki. Oprócz aplikacji dedykowanych za pośrednictwem Samsung DeX można jednak uruchomić na dużym ekranie dowolną aplikację zainstalowaną na smartfonie.
– Wszystkie aplikacje, które mamy na telefonie, możemy uruchomić za pośrednictwem DeX-a i działa to bardzo płynnie i szybko. Co więcej, możemy je odpalić na dowolnym ekranie – twierdzi Mateusz Rzempała. Po czym dodaje: – Podobnie jak w przypadku innych aplikacji, Samsung DeX przeniesie również do świata gier. Dedykowanych tytułów (z platformy mobilnej) na razie nie ma zbyt wiele – jest tylko jeden. Natomiast podejrzewam, że w najbliższym czasie powstaną kolejne. Oczywiście warto zaznaczyć, że większość gier, które są na smartfonie, może być odpalana w Samsung DeX na pełnym ekranie lub mniejszym, w zależności od preferencji i tego, czy producent gry uwzględnił możliwość sterowania nią za pomocą klawiatury, myszki bądź pada.
Samsung DeX to urządzenie nie tylko dla entuzjastów gadżetów, lecz także dla osób, które cenią mobilność, komfort oraz funkcjonalność. Sprzęt doskonale sprawdzi się nie tylko podczas wyjazdu służbowego, lecz także w czasie firmowej prezentacji czy wypadu na urlop.
– Jeżeli kończę pracę, to zostawiam swojego laptopa na biurku. Nie chcę go zabierać do domu, nie chcę mieć tego ciężaru w torbie. Dlatego właśnie mam w domu Samsung DeX. Podpinam telefon pod urządzenie, następnie podłączam je do monitora i mogę pracować tak, jak na swoim laptopie służbowym. Nie ma z tym najmniejszego problemu, ponieważ mamy również rozwiązanie dla korporacji. Istnieje rozwiązanie, które nazywa się VDI, dzięki któremu będąc np. w podróży służbowej, mogę się podpiąć do wirtualnego dysku firmy i do mojego komputera – wyjaśnia Mateusz Rzempała.
DeX jest dostępny na rynku od końca marca, a jego aktualna cena to 599 zł.
źródło: Agencja Informacyjna Newseria
Kan
Testowałem na szybko i jestem zachwycony – interfejs bardzo przyjemny, do tego intuicyjny. To urządzenie może być świetnym substytutem peceta, ale musi spełnić pewne warunki.
– konieczna obsługa innych modeli telefonów Samsunga; pytanie czy technicznie jest możliwe dostosowanie DeXa bądź wcześniejszych modeli telefonów by były z Dexem kompatybilne? jeśli tak – super, jeśli nie – to tak czy owak wszystkie nowe modele powinny być dostosowane, również w seriach A i J,
– co prawda z napędów optycznych co raz więcej osób rezygnuje, ale ja sam co jakiś czas odpalam coś na płycie – obsługa zew. napędu byłaby więc jak najbardziej wskazana (cieszyłbym się z Bluraya) i co również tyczy się pozostałych urządzeń peryferyjnych – nie powinno być większych ograniczeń sprzętowych pod względem producenta, modelu, czy dostępności sterowników,
– podobnie rzecz się ma z zew. dyskami HDD i SSD; w tym przypadku jest to jednak sprawa większej wagi, a jak słyszałem opinie z testów – jest problem z kompatybilnością, pendrive to jednak trochę za mało,
– idąc za ciosem – inne urządzenia peryferyjne, przede wszystkim drukarka, skaner, urządzenie wielofunkcyjne, mikrofon, głośniki, aparat foto, joystick, kamera internetowa czy klawiatura sterująca; co prawda w niektórych przypadkach zadowoliłbym się łączeniem via bluetooth czy wifi, ale sporo z tych sprzętów zwyczajnie może się nie dać połączyć inaczej niż kablowo,
– zastanawia mnie możliwość podłączenia DeXa do więcej niż jednego monitora; za tym z kolei idzie możliwość wyboru sposobu dzielenia obrazu między klonowaniem a rozszerzeniem ekranu – szczególnie dla profesjonalistów byłoby to rozwiązanie optymalne,
– patrząc na DeXa przeszkadzają mi dwie rzeczy: pierwsza to materiał z którego jest wykonany, druga to te wijące się kable; wiem, że to marzenie ściętej głowy, ale bardzo przydałaby się tu możliwość bezprzewodowego ładowania urządzenia oraz łączenia z monitorem, coś na zasadzie dongle’i,
– no i oczywiście wspomniane już sterowniki – ponoć są z nimi problemy, przez co funkcjonalność urządzenia mocno spada; ich dostępność i ściągalność powinna być prosta,
– zamykając temat urządzeń – rodzi się we mnie pytanie jak w DeXie wygląda obsługa hubów usb? jeśli nie ma żadnych problemów czy ograniczeń, to super – właśnie tak powinno być,
– podobno są ograniczenia z dostępnością wtyczek – szczególnie jeśli chodzi o przeglądarkę; z tego co słyszę przeglądarka ma dość sporo ograniczeń – wypadałoby to podrasować,
– konieczna jest obsługa wielu formatów plików – nie wiem jak teraz to wygląda,
– nie mam pojęcia jak wygląda kwestia Kosza oraz usuwania plików i ich magazynowania – przyzwyczajony jestem jednak do pecetowych rozwiązań; świetnym rozwiązaniem byłaby usługa podobna do apple’owskiego Time Machine,
– nie mam żadnych informacji jak z możliwością szybkiego sprawdzania właściwości pliku; jak dla mnie funkcja konieczna,
– jak z wydajnością?
– jak z czasem zapłonu? czy podczas pracy jest jakieś opóznienie w reakcji? np. podczas pisania na klawiaturze,
– ponoć nie ma problemu z wkładaniem i wyciąganiem urządzenia ze stacji, ale zastanawia mnie jak obydwa urządzenia reagują na częste zdejmowanie i wkładanie? czy jakoś im to szkodzi? w sytuacji gdy po podłączeniu do docka telefon jest na pół martwy a nie chcemy rozmawiać z kimś przez peceta – ściąganie telefonu może okazać się koniecznie, i to nawet co chwilę! ta kwestia mnie nurtuje; ponoć pod tym względem Continuum sprawdza się lepiej; pytanie – jak zachowuje się wtedy smartwatch?
– ponoć nie ma problemu z przegrzewaniem się ani zużyciem baterii przez ciągłą pracę na ładowaniu – i lepiej żeby tak było, nie wiem, nie testowałem,
– jak tak czytam i słucham – jest jednak spore ograniczenie w dostępności aplikacji zaawansowanych; programy graficzne, programy do edycji wideo czy dźwięku powinny dać się tu spokojnie odpalić, nie mówię oczywiście o najbardziej wymagających procesach i o wszystkich modelach telefonów,
– jest ponoć problem ze skalowaniem aplikacji – rozumiem, że to problem wieku dziecięcego, jednak ogranicza dość znacznie funkcjonalność,
– w sklepie Play (czy też sklepie Samsunga – już w końcu nie wiem) jest ponoć spory burdel z aplikacjami, sporo z nich jest kiepskich albo bardzo kiepskich; Google szczyci się ilością, ale z jakością jest gorzej – na pewno powinni to zmienić; powinny się pojawić różne atrakcyjne apki,
– jeśli już mowa o sklepie samsunga – nie do końca wiem jaki tam jest udział Samsunga w systemie i po co sklep Samsunga; co prawda nie korzystałem nigdy z Tizena więc nie mam zdania i wiedzy, ale być może warto by Koreańczycy spróbowali wprowadzić ten własny system na szerszą skalę do obsługi Dexa? jeśli wygląd tych minimalistycznych ikon to pomysł Samsunga – jestem na tak,
– wracając na chwilę do aplikacji – zastanawia mnie funkcjonalność androidowej wersji Office’a; myślę że ściganie się z Microsoftem na tym polu jest bezsensowne i nie ma co tworzyć własnego pakietu, ale z pewnością ten powinien być w wersji pełnej; ewentualnie niech będą dwie – jedna prostsza, druga pełna,
– jest ponoć problem z pełnym przełożeniem funkcji dotyku na poziom peceta,
– ponoć system jest w miarę offlinowy w przeciwieństwie do ChromeOS i mam nadzieję, że tak jest; niech on przypomina zwykłego peceta, ale z możliwością pracy online – nie na odwrót,
Dzięki za info