Nie pierwszy raz Google „przypadkowo” sugeruje rychłe nadejście nowych urządzeń czy oprogramowania. Internetowy gigant właśnie w ciekawy sposób zapowiedział premierę nowej wersji Androida 5.0 za pośrednictwem swojego Twittera. Czy Lollipop ujrzy światło dzienne już w tym miesiącu?
Prezentując nowe możliwości usługi Google Now, która teraz wyświetla także wyniki meczów Mistrzostw Świata w Brazylii, Google po cichu wskazało także na bliskie nadejście Androida 5.0. W jaki sposób? Na grafice udostępnionej przez Google godzina w Nexusach została ustawiona na 5:00. Tej samej metody użyto wraz z premierą Androida 4.4 KitKat – wszystkie telefony na grafikach ze sklepu Google Play wyświetlają teraz godzinę 4:40. Oficjalna nazwa nowej wersji systemu z zielonym robotem nie została ujawniona, choć wiele wskazuje że słodyczem, który tym razem będzie na literę „L”, okaże się Lollipop, czyli lizak.
Według ostatnich doniesień, Androida w wersji 5.0 czekają poważne zmiany w interfejsie, który ma na celu ujednolicenie systemu z Chromem oraz wyszukiwarką. Oczekuje się, że Google doda obsługę języka HTML5, który umożliwi wielozadaniowość oraz otwieranie i uruchamianie aplikacji i widżetów w tym samym czasie. Android 5.0 ma także zapewnić wsparcie dla 64-bitowych procesorów, poprawić szybkość i stabilność oraz wnieść lepsze zabezpieczenia przez złośliwym oprogramowaniem.
Kiedy możemy się spodziewać nowego systemu? Wiele wskazuje na to, że podczas konferencji Google I/O, która rozpocznie się 25 czerwca.
Źródło: Christiantoday
Sewix
Android zawsze będzie Androidem. Z muleniem po trzech miesiącach użytkowania. Ja przeszedłem na WP i mogę śmiało powiedzieć – nigdy więcej Andka! Mimo, że WP nie ma takiej funkcjonalności jak A, to nadrabia to szybkością działania i wyglądem (chociaż to kwestia gustu).
Ciekawe czy Chrome w końcu zrobi obsługę Flash Playera bo do tej pory żadna przeglądarka go nie obsługuje 🙁
Obsługują, poszukaj dobrze.
Hmm… jedyna przegladarka jata obsluguje to Firefox Beta, ale nie wszystko na niej idzie i czasami sie zawiesza. Zupelnie nie rozumiem dlaczego stockowa przegladarka w 4.4 nie dziala tak fajnie jak w 4.1.2 bo tam to bylo miodzio.
Szkoda, że wstawionych do artykułu obrazków nie da się powiększyć.
Popieram mojego przedmócę morpheusa, a Ci którzy nie korzystali z WP 8.1 niech nie zabierają głosu.
Na sam widok Windows Phone noz sie w kieszeni otwiera, wystarczy juz Windowsow w kazdym komputerze i placenia za kazda pierdole jaka chce sie zainstalowac od jasnie panstwa Microsoft.
Ja juz mam 3 smartfon z andkiem i powiem szczerze szukam alternatywy innego systemu…raz,ze poprostu nudzi mnie ten system,zawiesza mi sie,narąbany aplikacjami ktorych wogole nie uzywam i na siłe chce je aktualizowac gdy tylko poczuje łacze internetowe:( ikony male i czasem nie tafi sie palcem albo przypadkiem urochomi sie co innego….prawie wszedzie jest ten sam andek rozni sie tylko wersjami,a opakowanie tylko sie zmienia,mowie o obudowach firmowych soniaki szajsungi itp. Moja znajoma kupila sobie lumie i powiem szczerze,ze bardziej mi odpowiada WP niz andek 🙂 w przyszłym roku kupuje sobie lumie 1020 albo jak bedzie w dobrej cenie lumie930:) w gre wchodzi jeszcze OS (ale za drogie telefony) i moze cos zacznie sie rozwijac z systemem tizen,poczekamy…andek mi sie przejadł:(
Wystarczy zrootowac twlefon i zainstalowac czysty custom rom ja uzywam paranoid android i nie narzekam.
Offtopic odnośnie WP8. Interfejs wymaga dużych poprawek w kwestii ergonomii. O ile kafelki są „dobrze” klikalne, to już dalej jest gorzej. Niektóre przyciski są malutkie, często nie wiadomo, co jest przyciskiem, a co tekstem.
mam nexusa 4 od maja 2013 r. nie mam narabane aplikacji od producenta a tylko to co potrzebne. nie ma takiej opcji zeby sie zacial. chcesz czysty android kup nexusa 5