1 września 2011 uruchomione zostanie nowe narzędzie prowadzenia kampanii wyborczej CallandVote.pl („Dzwoń i głosuj”). Mechanizm ten pozwoli na szeroki, bezpośredni kontakt wyborców i kandydatów do parlamentu, pokazując równocześnie, którym kandydatom realnie zależy na wyborcach.
Dotychczas prowadzone kampanie wyborcze ograniczały się do jednostronnej komunikacji – wiece wyborcze, czy nieliczne spotkania w biurach wyborczych pozwalały bardzo ograniczonej liczbie wyborców na bezpośrednie rozmowy z kandydatami. Nawet ci politycy, którzy zdecydowali się na działania w mediach społecznościowych, bardzo rzadko wybierali rozmowę, ograniczając się do jednostronnie nadawanych informacji. System CallandVote.pl wprowadza kampanię na wyższy poziom – rozmowy zamiast komunikatu. Wymaga to od kandydatów przemyślanego programu i odwagi podjęcia rozmów nie tylko ze zwolennikami, ale także z osobami nieprzekonanymi.
Jak ocenia Wiesław Gałązka, niezależny konsultant polityczny – ,i>System „Call and Vote” może być doskonałym instrumentem zwiększającym skuteczność kampanii wyborczej.Wymaga, by posługujący się nim kandydaci posiadali dobry głos i umiejętności prowadzenia rozmów telefonicznych – jeśli spełniają te warunki, powinni podjąć takie wyzwanie.
Ideą systemu CallandVote.pl jest umożliwienie wszystkim zainteresowanym wyborcom nawiązania kontaktu z kandydatami do parlamentu. Wyborca ma w ten sposób możliwość zadania nurtujących go pytań związanych z działalnością lub programem wybranego kandydata, dzięki czemu decyzja o wyborze może być przemyślana i świadoma.
Zastosowane w serwisie kanały kontaktu umożliwiają każdemu z wyborców nawiązanie bezpłatnego połączenia telefonicznego z kandydatem, w określonych przez niego godzinach. Osoba zainteresowana musi jedynie podać swój numer telefonu (nie jest on przechowywany ani przekazywany) na zamieszczonej w serwisie wizytówce danego kandydata, a zostanie nawiązana rozmowa telefoniczna. Można także wybrać moduł SMS lub e-mail.
źródło:
Kan
Dla mnie jako kielczanina miłe jest to, że operatorem tego serwisu jest firma z Kielc. Wreszcie coś się tu ruszyło w dziedzinie nowoczesnej gospodarki.
To jest marketingowo genialne. Zobaczymy co na to politycy…
Pomysł z punktu widzenia wyborcy rewelacyjny – można porozmawiać z politykiem, na którego chce się głosować, nie kupować kota w worku i to na jego koszt. Tylko czy politycy, którzy tak deklarują swoją otwartośc na wyborców odważą się z tego narzędzia skorzystać?
Co z tego jak koszt polaczen z politykiem sa pokrywane z naszych podatków, nie ma nic za darmo w naszym kochanym panstwie.