Firmy muszą być świadome zmieniających się trendów w sferze kultury biznesowej. Obecnie jednym z powodów, które sprawiają, że miejsca pracy stają się bardziej elastyczne, jest rozwój małych salek konferencyjnych zwanych „huddle rooms”. Huddle room to salka wyposażona w technologie audiowizualne, w której gromadzą się i współpracują pięcio-, sześcioosobowe zespoły. Zdarza się, że duże sale konferencyjne nie są odpowiednio przystosowane bądź dostępne dla stosunkowo małych spotkań, stąd zapotrzebowanie na mniejsze przestrzenie.


W nowoczesnej firmie wielu pracowników przestały obowiązywać standardowe godziny pracy od 9 do 17. Według badania Polycom, dwie trzecie brytyjskich pracowników regularnie pracuje z domu. Zmienia się również praca w biurze. Wprawdzie otwarte przestrzenie mogą spełniać niektóre z wymagań współczesnych pracowników, jednak przyczyniają się niekiedy do powstania problemów w przebiegu spotkania. Pracownicy, przebywający w miejscach przeznaczonych do współpracy, muszą zważać na to, że ich spotkania mogą zostać zakłócone. Z kolei w sytuacji, gdy pracownicy mogą bezproblemowo i otwarcie dzielić się informacjami, to są w stanie pracować z największą wydajnością. 25 proc. ankietowanych biorących udział w badaniu Polycom uważa, iż możliwość pracy z dowolnego miejsca sprawia, że dobrze radzą sobie z pracą. W związku z tym ważne jest, żeby narzędzia wykorzystywane do współpracy, mogły być dostosowane do preferowanych miejsc pracy.

Narzędzia do współpracy pozwalają angażować również innych pracowników pracujących poza biurem. Mogą sprawić, że mimo dystansu dzielącego od siebie poszczególne osoby, pracownicy czują się ze sobą połączeni. Odgrywają kluczową rolę w zapewnianiu łączności między współpracownikami, ponieważ tworzą płynne doświadczenie użytkowników, które wpływa na ich wydajność. Rozwiązania ułatwiające wzajemną współpracę odgrywają również zasadniczą rolę w zapewnieniu wysokiej jakości realizacji zadań. Dlatego też sprzęt, który zostanie wybrany do kontaktu między współpracownikami bez względu na ich lokalizację, musi być wyposażony w wysokiej jakości technologie audio i wideo. Takie podejście sprawia, że pracownicy czują się ze sobą połączeni.

Małe salki konferencyjne idealnie wpisują się w takie potrzeby pracowników. Zdarza się, że zbyt duża sala nie jest odpowiednio przygotowana do realizacji określonych zadań, natomiast mniejsza przestrzeń zapewnia wszystkie korzyści wynikające z ograniczonej, ale zapewniającej lepszą łączność przestrzeni. Z badań wynika, że dla jednej piątej (21 proc.) brytyjskich pracowników, ulubionym miejscem do wykonywania pracy z dowolnego miejsca jest osobiste biuro lub małe salki.

Technologia wymagana w takich kompaktowych przestrzeniach roboczych znacznie różni się od tej występującej w dużych salach konferencyjnych. Podczas gdy większe, nowoczesne sale konferencyjne mogą korzystać z szerokich ekranów, imponujących kamer wideo i systemów audio, „huddle room” wymaga technologii na mniejszą skalę. Tego typu salki są dźwiękoszczelne oraz wyposażone w silne łącze światłowodowe lub Wi-Fi. Jeżeli chodzi o rozwiązania IT, to wybór jest duży: można zastosować narzędzia konferencyjne 360°, które zapewniają realistyczne wrażenia podczas wideokonferencji, a także mniejsze systemy telekonferencyjne. Podczas wdrażania telefonii w małych salkach konferencyjnych warto poświęcić uwagę temu, że uczestnicy czerpią korzyść z wysokiej jakości technologii głosowej i innowacji w zakresie redukcji szumów w tle. Tego typu przestrzenie wymagają mniejszych ekranów. Dobrze jest w nich wykorzystać inne nowoczesne funkcjonalności, takie jak bezprzewodowa technologia współpracy przy dokumentach.

Autor: Glynn Jones, Vice President, Channels and Advanced Technology Group, EMEA w firmie Polycom

źródło: Polycom