Najciekawszy projekt telefonu komórkowego
Telefon VOICEMASTER usuwa niedogodność wynikającą ze sprzecznych oczekiwań wobec funkcjonalności telefonu: z jednej strony ma to być
małe, poręczne urządzenie niewymagające częstego ładowania i używane do
podstawowych form komunikacji (rozmowy i SMS), z drugiej – przenośny
komputer z całym bogactwem zaawansowanych funkcji. Rozwiązanie polega na
fizycznym i funkcjonalnym podzieleniu telefonu na dwie części oraz na
przeniesieniu interakcji z użytkownikiem z płaszczyzny wzrok-dotyk na
płaszczyznę słuch-głos.
Zasadnicza część to urządzenie przypominające obecne słuchawki
Bluetooth. Zawiera pamięć masową, prosty przetwornik obrazu, moduły:
telefoniczny, internetowy i GPS, oraz moduł rozszerzający (zunifikowana
platforma bezprzewodowej łączności bliskiego zasięgu do komunikowania
się z „drugą częścią”). Obsługa odbywa się wyłącznie za pomocą poleceń
głosowych.
Funkcjonalność: nawiązywanie i odbieranie połączeń, wysyłanie
(dyktowanie) i odbieranie (odsłuchiwanie) wiadomości SMS oraz e-mail,
dyktafon, organizer (edytowanie i sprawdzanie wpisów kalendarza),
wymiana plików (inny telefon, tablet, komputer, „chmura”), nawigacja
satelitarna (głosowa), audio (radio FM i internetowe, odsłuchiwanie
plików z innych urządzeń i z sieci), wykonywanie „na ślepo” zdjęć i
rejestrowanie sekwencji wideo w niskiej rozdzielczości, konfigurowanie
urządzenia w podstawowym zakresie. Relatywnie małe zapotrzebowanie na
energię (brak wyświetlacza, wydajnego procesora obsługującego grafikę,
itd.) sprawia że urządzenie, posiadając niewielką lecz wydajną baterię
(nanotechnologia), jest zdolne do pracy przez wiele dni. Ładowanie –
bezprzewodowe (indukcyjne). Istnieje możliwość dokupienia urządzenia
zapasowego wyposażonego w bliźniaczą kartę SIM i system zapobiegający
jednoczesnemu logowaniu obu kart do sieci. Standardowym wyposażeniem są
czujniki biomedyczne monitorujące w podstawowym zakresie kondycję
organizmu użytkownika.
Dodatkowych funkcjonalności dostarcza „druga część”, komunikująca się za
pośrednictwem wspomnianego wcześniej interfejsu bezprzewodowego. Tu, w
zależności od potrzeb, wybieramy jedno z wielu dostępnych rozwiązań:
- Minimalistyczne dedykowane urządzenie z wyświetlaczem, zapewniające
możliwość pełnej konfiguracji telefonu, tradycyjnego wprowadzania tekstu
(klawiatura), elementarnej obsługi mediów związanych z obrazem i
wyposażone w prostą przeglądarkę WWW. - Bardziej zaawansowane urządzenie dedykowane, wyposażone w wydajny
procesor, wysokiej jakości aparat fotograficzny i umożliwiające
instalowanie aplikacji. - Tablet lub komputer wyposażony w odpowiedni sprzęt i oprogramowanie.
- Urządzenia specjalistyczne (projektor, mikroprojektor HUD mocowany do
okularów, drukarka, zestaw głośnomówiący, fizyczna klawiatura,
urządzenie do telekonferencji, itd.)
Marek Błaszczyk
Niezłe! Wygląda na całkiem realną koncepcję.
To łącze między obiema częściami musiałoby mieć niezłą przepustowość.
Wymarzony gadżet dla szpanerów – nieustający lans z telefonem w uchu.
Jeśli powstaną kiedyś podobne telefony obawiam się jednego – producenci będą forsować własne, niekompatybilne z innymi rozwiązania interfejsu łączącego „słuchawkę” z pozostałymi urządzeniami.
Podobnie było z ładowarkami i słuchawkami, ale w końcu się dogadali.
„Niewielka lecz wydajna bateria” – marzenie ściętej głowy.
Pare ciekawych pomtsłów ale dwie karty SIM? A jak beda daleko od siebie to jak sie dogadają ktora ma działąć?
To może z powodzeniem załatwić odpowiedni protokół logowania do sieci, uniemożliwiający jednoczesną aktywność dwóch kart o przypisanym jednakowym numerze.
Rozdzielenie telefonu na dwie części powinno szybko zostać opatentowane przez nadżarty owoc. Sądząc po wynikach sprzedaży pewnych firm , „wojny” patentowe to najefektywniejsza forma marketingu.
23.02.2012 – w wyniku naruszenia § 3. NAGRODY punktu 13 regulaminu organizator konkursu zredukował o 250 liczbę oddanych głosów Z poważaniem, Telix.pl – Organizator Konkursu
Nienauczeni przykładem setek innych konkursów internetowych wprowadzili Państwo idiotyczną koncepcję głosowania przez „społeczność” internetową. Kończy się to zawsze identycznie – „nabijaniem” głosów niemającym nic wspólnego z autentycznym zainteresowaniem. Powód takich działań jest oczywisty – chęć pozostania zauważonym w natłoku napływających prac. Przyznaję – podjąłem kroki by podnieść swoją pozycję (na skromną skalę, sądząc po innych osiągnięciach). Kuriozalny jest natomiast powyższy post. Mam to odebrać jako pogrożenie palcem? Regulamin nic nie mówi o odejmowaniu głosów, może należałoby w zgodzie z nim po prostu mnie wykluczyć? Czemu 250, a nie 10, 100 lub 10000? I jakie to ma znaczenie? Jeśli mój pomysł jest genialny i bije na głowę wszystkie inne, to zakładając rzetelność Komisji, nagrodę mam już w kieszeni. Jeśli zaś jest beznadziejny, nijaki, nieciekawy, itd., to i tak nie mam na nią szans. Pozdrawiam, Marek Błaszczyk.
Formuła wyłaniania zwycięzców w konkursie jest dwutorowa – część nagród przydzielamy w oparciu o głosy innych użytkowników a część zwycięzców jest wybierana przez redakcję. Oznacza to, że dobre prace cały czas mają szansę na wygranie nagrody.
W celu weryfikacji głosów wprowadziliśmy mechanizm zapisywania i analizy logów serwera, który pozwala wykryć próby wpływania na wynik. Dlatego też po analizie danych zostało usunięte Panu 250 punktów. W normalnych warunkach osiągnięcie 82% głosów tylko z jednej sieci Play jest niemożliwe. Jeżeli wnioskuje Pan o usunięcie pracy z konkursu to możemy to oczywiście zrobić.
Z poważaniem,
Telix.pl – Organizator Konkursu