Funkcje
Nawigacja Blow 500 Traffic posiada własny interfejs, nakładkę na Windows CE 6.0 stworzony przez firmę Blow. O gustach nie powinno się rozmawiać jednak w tym wypadku dla mnie jego wygląd pozostawia wiele do życzenia, w porównaniu do NavRoad jest to coś okropnego. Nie jest może on gorszy od interfejsu w nawigacjach Lark jednak dla mnie mógłby być o wiele ładniejszy biorąc pod uwagę, że mówimy o urządzeniu sprzedawanym w sugerowanej cenie detalicznej, aż 699,00 złotych (na miesiąc lipiec 2011).
Na ekranie głównym po włączeniu nawigacji użytkownik ma do wyboru jeden z dostępnych skrótów: Nawigacja, Multimedia, Zdjęcia, E-book, 3G, Narzędzia, Ustawienia Systemowe, a także Rozrywka. W ostatniej zakładce znalazło się kilka gier.
Istnieje możliwość zakupu Blow 500 Traffic z jednym z najlepszych oprogramowań nawigacyjnych- AutoMapa w cenie sugerowanej 799 złotych. W tym wypadku nie będę skupiał się na wspomnianej aplikacji, ze względu na prosty fakt, że jest ona znana dobrze większości użytkowników nawigacji GPS w naszym kraju. Na uwagę zasługuje możliwość wykorzystania funkcji AutoMapa Traffic, Live Drive dzięki wbudowanemu modułowi 3G, tym samym nawigacja automatycznie wyszukuje trasy, na których nie powinny występować korki (wymagane połączenie z internetem- funkcja Bluetooth DUN lub wbudowany slot na kartę SIM w nawigacji). Wyszukiwanie trasy w programie trwa kilka sekund, AutoMapa działa również płynnie, czasami pojawiają się drobne opóźnienia (lagi), jednak są one rzadkością.
Urządzenie Blow może spisać się również jako odtwarzacz multimedialny w samochodzie. Obsługiwane formaty wideo to WMV9, MPEG2, MPEG4, DivX 5.0, 4.0, 3.11, AVI, XVid. W przypadku odtwarzania plików wideo natrafiłem się na dziwny problem z niektórymi plikami wideo, które odtwarzane były skokowo.
Jeśli chodzi o odtwarzanie muzyki w formatach: WMA, WAV, MP3 tutaj nie spotkałem się z żadnym problem. Nawigacja radziła sobie świetnie. Na plus należy zaliczyć możliwość wykorzystania Blow 500 Traffic jako transmitera FM tym samym nasza nawigacja może stać się cyfrowym źródłem muzyki w samochodzie.
Dodatkowo istnieje możliwość wgrania poprzez dołączany kabel USB plików graficznych, zdjęć w formatach: PNG, GIF, BMP oraz JPEG. Nieco gorzej jest w przypadku dokumentów, e-booków. Choć w interfejsie pojawił się skrót do E-booków wyświetlane są z niewiadomego powodu tyko pliki z rozszerzeniem txt. Nie działają pliki pdf oraz epub.
Przejdźmy do funkcji najważniejszej. Nawigacja, jak wspomniano na wstępie, może zostać wykorzystana równie dobrze jako telefon komórkowy. Urządzenie posiada wbudowany moduł 3G. W moim przypadku małym problemem okazała się pierwsza próba uruchomienia połączenia internetowego. W wypadku karty sieci Play nie udało mi się skonfigurować prawidłowo ustawienia sieci, nie wiem czy jest to wina oprogramowania, czy też testowanego egzemplarza. Po włożeniu karty SIM sieci Orange połączenie z siecią jak i z internetem nie stanowiło już problemu. W tym wypadku jednak mała uwaga zdecydowanie zbyt długo nawigacja łączy się z siecią zajmuje to kilkanaście sekund, co jest rzeczą frustrującą (biorąc pod uwagę, że połączenie jest konieczne, aby skorzystać z Live Drive).
Nawigacja dzięki wbudowanemu modułowi 3G może z powodzeniem zastąpić telefon komórkowym. Blow 500 Traffic poza możliwością łączenia się z internetem umożliwia również odbieranie, wykonywanie połączeń, z wykorzystaniem wbudowanego mikrofonu oraz głośnika, a także wysyłanie jak i odbieranie wiadomości SMS.Innymi słowy urządzenie pozwala na skorzystanie z funkcji typowego telefonu komórkowego. Co do jakości rozmowy nie mam żadnych zastrzeżeń, wbudowany głośnik radzi sobie bardzo dobrze, podobnie jak mikrofon. Wbudowana klawiatura wirtualna do połączeń jest bardzo wygodna, urządzenie umożliwia również przechowywanie numerów telefonu, w książce telefonicznej.
Nie przypadła mi domyślna klawiatura wirtualna Windows CE 6.0 w tym wypadku, aby napisać jakikolwiek SMS konieczne jest wyjęcie rysika. Nie wspominając o tym, że wygoda pisania wiadomości w ten sposób pozostawia wiele do życzenia. Innymi słowy funkcja SMS jest miłym dodatkiem, przynajmniej jeśli chodzi o odbieranie wiadomości (czyt. zapomnijcie o wygodnym pisaniu SMS).
Z nawigacji Blow oraz funkcji Live Drive w programie AutoMapa można korzystać na dwa sposoby, albo kupując kartę SIM prepaid z dostępem do internetu, lub też przekładając kartę SIM z pakietem internetowym z naszego telefonu. W tym wypadku jednak należy zastanowić się, czy jest sens kupować dodatkową kartę SIM tylko dla połączenia internetowego. Zdaje sobie sprawę, że koszt w tym wypadku jest niewielki, 20-30 zł miesięcznie. Pytanie jedna czy warto wydawać dodatkowe pieniądze, jeśli większość dzisiejszych nawigacji ma wbudowaną funkcję zestawu głośnomówiącego Bluetooth. Tym samym pozwoli na skorzystanie z połączenia telefonicznego , czy też połączenia nawigacji z internetem bez konieczności posiadania drugiej karty SIM. To właśnie funkcja Bluetooth DUN w obecnych na rynku nawigacjach powoduje, że wbudowany moduł 3G nie jest rzeczą konieczną, a nawet wydaje się funkcją zbędną.
Nawigacja posiada również wbudowaną przeglądarkę internetową, wygoda jej użytkowania jest daleka od ideału i nijak zbliżona do przeglądarki znanej użytkownikom urządzeń z Androidem.
Czego jeszcze nie wloza do nawigacji mysle ze modul 3G jest w tym przypadku zbedny spokojnie wystarczylaby transmisja po bluetooth
Zgadzam się z Sebi997 i Kamilem zbedny bajer, wolałbym już na smartfonie dobrym jechać
Świetnie – czekałem na tą recenzję. Obecnie stoję przed wyborem: Blow 500 Traffic, Navroad Duxo, czy Modecom MX2 HD. Miałem w ręku 2 nawigacje tj. Blow i Navroad, czekam na Modecoma. Zgadzam się w pełni z autorem artykułu – gdyby Automapa dostępna była na platformę z systemem Android, Bada itp. to oddzielna nawigacja byłaby właściwie zbędna. Właściwie, bo nadal pozostaje problem odbioru połączeń telefonicznych, gdy pracuje nawigacja, a mamy komplet pasażerów w samochodzie. Nawigacja na chwilę przerywa działanie, co w mojej pracy jest niedopuszczalne, ale wielu osobom nie będzie to przeszkadzać. Polemizowałbym jedynie z autorem w sprawie oceny Navroad – mam na myśli najnowszy model DUXO. W porównaniu do Blow sprawia wrażenie tandetnej – działa bardzo wolno, wszystkim rozważającym zakup tej nawigacji polecam test w samochodzie. Ja tak zrobiłem – i dobrze, że miałem taką okazję. Proszę zwrócić uwagę na jakość głosu lektora, w moim przypadku Krzysztofa Hołowczyca – program Automapa/ Po kilku chwilach nie mogłem już dłużej słuchać, skądinąd mającego bardzo przyjemny tembr głosu, spikera. Jakość głośnika jest wręcz tragiczna. Mój stary Lark 35.0 pod tym względem spisywał się o wiele lepkiej, że o Modecom MX 2 nie wspomnę.
Wydaje mi się, że błędem jest oferowanie tak naprawdę zbędnych funkcji typu: przeglądarka internetowa, możliwość pisania sms-ów skoro każdy dobry telefon, w rodzaju Samsung Galaxy, Wave itp. o wiele lepiej spełnia te zadania. W nawigacji życzyłbym sobie natomiast lepszego ekranu /np. Super Amoled/, szybkiego procesora, większej pamięci /wbudowanej/ itp.
W obecnej sytuacji pozostaje kupić dobrą, w miarę tanią, nawigację /Modecom MX 2 lub HD, jeśli okaże się szybka lub poczekać na Automapę na system Android.
Spróbujcie Panowie uruchomić profil Bluetooth DUN na jakimkolwiek Androidzie i sparować go z nawigacją. Trudne lub niewykonalne. Dlatego powstały wyżej wymienione nawigacje z modułem 3G. Aby nie trzeba było kombinować te 1-2 minuty przed z parowaniem uruchamianiam kilku urządzeń. Włączyć nawigację i jechać – ot cała sztuka, a nie bawić się jak dziecko w gadżeciki w oczekiwaniu na ustawienie wszystkiego. Tutaj TomTom z serii Live bije na głowe wszystkie te chińskie niedoróbki z Chin jakie nam serwują nasze polskie firmy. Prostota i łatwość użycia
Tylko czemu ma gniazdo mini USB a nie micro USB jak prawie kazdy nowy telefon? Moznaby ladowarka z nawigacji doladowac telefon….
Bo unia nie wpadla na pomysl aby zmusic producentow wszystkich urzadzen przenosnych do instalacji jednego typu zlacza a szkoda
Nieznam się na nawigacji bo niemam,ale wczoraj jechałem z siostrą do Bełchatowa niby nie daleko bo 230km i ona używała nawigacji. Niestety jest tyle budów i objazdów że nawigacja zbyt często się gubiła i kazała w pole lub do rowu zkrecać. Mapy google w moim telefonie lepiej prowadziły niż ta nawigacja.
Transmisja po bluetooth nie wystarcza bo blokuje połączenie telefonu z zestawem głośnomówiącym.
ALE Z BATERIA TO BEDZIE CIENKO
Z tym Bluetooth DUN to nie jest taka prosta sprawa. Po pierwsze coraz mniej telefonów ma obsługę BT DUN (np. Samsungi nie mają i jak mi powiedziano w tej firmie – nie będą miały). Po drugie łączenie się nawigacji z telefonem przez DUN jest bardzo zawodne i kłopotliwe. Przy uruchamianiu nawigacji, trzeba też właczyć BT w telefonie, ustawić w nim łączenie z nawigacją, potem to samo w nawigacji. W trzech znanych mi modelach tak jest, a w Cruserze Alpha 4.net w ogóle masakra, łączy się, jak dokładnie wiesz, jak to zrobić, a w instrukcji nie ma na temat BT i DUN ani słowa. Live Drive z Automapy ciągle w zasadzie jest miłym dodatkiem, ale dla cierpliwych i obeznanych. Nowicjusz nie da sobie rady.
Dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem jest obsługa kart SIM przez samą nawigację. Tylko że takich modeli jest mało, chyba tylko Navroad Duxo i Blow oraz telefony z możliwością instalowania AM.
Tak że strasznie dużo z tym kłopotu.