AnonymousSame slogany i nic pewnego: pełne bezpieczeństwo – nic nie zapewnia pełnego bezpieczeństwa. Infrastruktura ulokowana w Unii Europejskiej – wada, w UK przykładowo można szyfrować treści ale na każde żądanie władz trzeba udostępnić klucz jak nie to wyrok więzienia. Lepiej by było trzymać serwery poza UE i USA wtedy mniejsza szansa na tzw. pomoc prawną dla wścibskich służb. Dalej mamy „Dodatkowo jest to jedyna aplikacja pozwalająca sprawdzić, czy telefon nie jest obiektem inwigilacji” – ciekawe jak to sprawdzi wykryje imsi catchery pod blokiem a może poda która z 11 agencji rządowych nas aktualnie próbuje podsłuchać? xD Jest taka aplikacja o nazwie Signal która oferuje ZA DARMO wszystko to co ten JÓs-Krypt czyli szyfrowanie end-end, czat grupowy, samo niszczące się wiadomości, blokada aplikacji na hasło, transfer obrazków. Na koniec czemu polski produkt napisany przez polskich inżynierów i głównie dla Polaków musi się koniecznie nazywać po angielsku? Czy dzięki anglojęzycznej nazwie program działa bardziej profesjonalnie?