Do mnie też zadzwoniła Pani konsultantka z Orange proponując mi ubezpieczenie Narastająca ochrona. Po przedstawieniu oferty grzecznie mnie zapytała czy wyrażam zgodę na przystąpienie do ubezpieczenia. Zapytała jasno CZY WYRAŻAM ZGODĘ NA PRZYSTĄPIENIE DO UBEZPIECZENIA, powiedziałam że mam za mało informacji na temat tego ubezpieczenia i najpierw wolałabym tylko otrzymać dokumenty żeby się z nimi zapoznać. Konsultantka zaczęła mi bardzo dokładnie wszystko tłumaczyć jakie są zasady przystąpienia do ubezpieczenia kiedy i w jaki sposób jest doliczana opłata do faktury, jaka jest różnica między odstąpieniem a rezygnacja, jakie są wykluczenia, Odpowiedziała na wszystkie moje pytania. Po kilku dniach otrzymałam dokumenty. Warunki ubezp. jakie otrzymałam na piśmie pokrywały się z informacjami jakie mi przekazano podczas rozmowy. Tak się złożyło że po kilku miesiącach miałam wypadek w pracy.Było to bardzo skomplikowane złamanie nogi przeszłam operację i długą rehabilitację. Po zakończeniu leczenia zgłosiłam telefonicznie wypadek o ubezpieczyciela. Miła Pani powiedziała mi jakie dokumenty muszę złożyć o wszystkim byłam póżniej informowana na piśmie. Cała ta procedura trwała ok.3 m-cy. Po tym czasie otrzymałam na konto prawie 7 tyś zł. Nie czuję się oszukana, Po prostu musimy dokładnie słuchać co mówi do nas konsultamt . Ja nie czuję się oszukana. Na infolinię dodzwoniłam się za 3 razem żeby zgłosić wypadek.
Reply To:2018-01-23T03:40:05+01:00