Przeglądanie w trybie prywatnym oznacza tyle, że inny użytkownik tego samego komputera nie znajdzie potem śladów odwiedzanych stron w historii. I to tylko jeśli nie będzie zanadto wśibski bo na proste sposoby są proste sposoby….A tak poza odnośnie prywatności to każda przeglądarka zostawia po sobie unikalny ślad w sieci. Polecam stronę amiunique.org/fp albo jej podobne jeśli ktoś ma wątpliwości. Z drugiej strony ci, którzy stosują szzelniejsze systemy typu tails czy tor, w pierwszej kolejności są namierzani przez służby, sami się wystawiają na cel. Tak jak ktoś kto idzie przez miasto w kominiarce a operator monitoringu zastanawia się po o on ją włożył… Zimno mu, dla zabawy tak się przebrał czy jakiś inny powód? Wnioski: prywatność w internecie nie istnieje bo rządy się na nią nie zgadzają. A jeśli jakaś firma oferuje przeglądarkę którą zachwala jak to ona niby podnosi prywatność to jest to głównie marketnig i niewiele więcej.
Reply To:2018-01-28T14:53:50+01:00