Użytkownikiem Telekomunikacji jestem od 1972 r. od kiedy to założono mi pierwszy telefon analogowy. Pamiętam, że opłata była wtedy z dołu – tzn. płaciło się za przeprowadzone rozmowy i nie płaciło się za utrzymanie łącza. Dopiero potem wprowadzono opłatę abonamentową. Również kiedy założono mi pierwszy internet przychodziła co miesiąc faktura z podziałem na telefon + internet
w formie abonamentu – ale bez opłaty za utrzymanie łącza. Dopiero gdzieś w 2010 r. zauważyłem, że TEPSA łącząc się z ORANGE w jeden początkowy blok firmowy wprowadziła jako opłatę stałą – koszt utrzymania łącza. I tak jest do dzisiaj ! Do kwietnia br. posiadałem Neostradę o prędkości do 40 Mb/s. Pamiętam , że ping siedział twardo na 0 ms a prędkość pobierania wynosiła od 36-38 Mb/s – a wysyłania w granicach około 5 Mb/s. Od kwietnia kupiłem Neostradę o prędkości do 80 Mb/s … Wyobraźcie sobie, że ten wychwalany przez Orange najnowszy swój produkt daje mi opóźnienie pinga do 31 ms, prędkość pobierania zaledwie do 46,27 Mb/s a prędkość wysyłania ledwo do 7,49 Mb/s .
Reply To:2018-01-24T14:05:25+01:00