Z reguły człowiek, który nie ma nic na sumieniu raczej nie boi się tego, że się go sprawdza. Oczywiście jest to kwestia tego jak wykorzystuje się te zbierane dane, a wiadomo, że kwoty za konkretną bazę danych nie są małe i to kusi. Pod płaszczykiem ochrony i bezpieczeństwa robi się grube interesy, a przy okazji coś tam się wyłapie i ochroni świat przed terroryzmem 😉