Surface nie jest ani swoisty i unikalny (jak sprzęt Apple), ani nie wypracował sobie przez długie lata dominującej pozycji na rynku (jak Windows). Natomiast Microsoft zdaje się stosować stosować strategię marketingową skopiowaną ze swojego systemu operacyjnego – nieistotne ile kosztuje nasz tablet, ludzie i tak go kupią, bo nie mają alternatywy. Surface Pro 2 ma sporo udoskonaleń w porównaniu do poprzednika, jednak ceny proponowane dla jego wszystkich odmian są nadal dalekie od poziomu umożliwiającego zdobycie szturmem rynku. Nie sądzę by poszerzanie oferty o wersję mini, maxi, cieńszą, grubszą, itd. mogło cokolwiek zmienić jeśli firma z Redmond nie nabierze pokory i nie zacznie zdobywać klientów konkurencyjną ceną w miejsce zmasowanego ataku papką reklamową.
