Start Forum Reply To:

LesH
Participant
Liczba postów: 3876

Pamiętam swoją wizytę na Wystawie Telekomunikacyjnej (tak się wówczas zwała) w Łodzi w marcu 1983r. Pierwszy raz pokazano tam telefon z klawiaturą na tony DTMF zamiast obrotowej tarczy numerowej i umożliwiono odwiedzającym testowanie na takich telefonach połączeń międzynarodowych w ruchu automatycznym, bez centrali z telefonistkami pytającymi rozmówców co parę minut: „Mówi się?”. Najlepszy numer, który wówczas na miejscu wywinąłem, to rozgrywka z dyrektorami telekomunikacji łódzkiej i piotrkowskiej na miarę filmowego 'Pułkownika Kwiatkowskiego’, kiedy to poszedłem vabank po zewnętrznej i metodą 'wiecie-rozumiecie’ załatwiłem sobie telefon z podłączeniem z dnia na dzień, i to na wsi, w czasach, gdy normalnu okres oczekiwania wynosił 10-20 lat! Gdybym zaliczył wpadkę z tą akcją o spontanicznym scenariuszu jak z jakiegoś filmu komediowo-sensacyjnego, nie wiem, co by za to ze mną zrobiła bezpieka… Od tamtego czasu coroczna Wystawa Telekomunikacyjna w Łodzi, zwana potem aż do dziś Targami, kojarzy mi się z owym szaleńczym, życiowym numerem.