Test myPhone FUN LTE – sprawdza się na co dzień

Kiedy bierzesz myPhone FUN LTE do ręki po raz pierwszy, zauważasz, że jest solidnie wykonany, chociaż niczym szczególnym się nie wyróżnia. Do jego produkcji użyto przeciętnej, jakości plastików. Atutem takiego doboru materiałów jest waga, która wraz z baterią wynosi tylko 152,7 g. Telefon dobrze leży w dłoni, dzięki zaoblonym kształtom z tyłu obudowy, a przez zastosowanie fakturowanego tylnego panelu uchwyt jest pewny.

Ekran w urządzenia ma 5-calową matrycę wykonana w technologii IPS w rozdzielczości HD (1280×720 pikseli), co daje gęstość upakowania pikseli na poziomie 294 ppi. Zastosowana technologia zapewnia dobry kontrast i poprawne odwzorowanie kolorów. Podświetlenie jest równomierne na całej powierzchni ekranu. Nie miałem żadnego problemu, aby doczytać z ekranu treść nawet w słoneczny dzień.  Na uwagę zasługuje za to wsparcie dla technologii MiraVision, która pozwala użytkownikowi na wybór jednego z trzech trybów prezentowanego obrazu – standardowy, żywy oraz użytkownika. Znad ekranu patrzy na nas frontowa kamerka o rozdzielczości 5 MP – dedykowana połączeniom wideo oraz wykonywania zdjęć z ręki (selfie). Chociaż nie przywiązuję do tego zbytniej uwagi, ale z racji obowiązku dodam, że troszkę zawodzą kąty widzenia. Ekran jest przeciętnie czuły na dotyk, Multi Touch, rozpoznaje tylko 2 punkty dotyku jednocześnie. Szkoda też, że ekran jest błyszczący i widać na nim tłuste plamy naszych palców oraz, że nie jest chroniony wzmocnionym szkłem na zarysowanie.  Głośnik w trakcie rozmów spisywał się przeciętnie. Obaj rozmówcy jednak rozumieli się podczas testu akustyki. Tylko w maksymalnych nastawach można było doświadczyć delikatne zaszumienie. Antena jest bez uwag. Nie doświadczyłem zerwania połączenia, w miejscach gdzie nie powinno to się zdarzyć. Zabrakło niestety przydatnej i praktycznej diody powiadomień np. o nieodebranym połączeniu. Pod ekranem widać tylko trzy przyciski androidowe, są one dotykowe i podświetlane dopiero po wzbudzeniu ekranu.

Na górnej ściance producent umieścił gniazdo słuchawkowe 3,5mm i micrUSB. Niestety nie wspiera ono OTG, a więc zapomnijmy o podłączeniu do niego np. kompatybilnego pendrive’a.

Lewa strona jest pozbawiona przycisków, zaś z prawej, rzekłbym, tradycyjnie, sprawnie działający klawisz aktywujący telefon i przyciski regulowania głośności.

Ciekawie za to prezentuje się tył smartfona i jego pokrywa z efektem skóry. Oczko 8-megapikselowej kamerki, wspomaganej przez diodę LED delikatnie wystaje ponad obudowę. O czym pamiętać należy, kiedy kładziecie telefon tyłem do powierzchni – może grozić porysowanie powierzchni, chroniącego go szkła.

Głośnik multimedialny ulokowany został na dolnej ściance. Szkoda tylko, że tylko imituje stereo. Sam dźwięk nie zaskakuje jakimiś super dźwiękiem, ale da się słuchać MP3. A po podpięciu słuchawek z powodzeniem posłuży nam, jako mobilny odtwarzacz muzyczny.

Pod pokrywą słuchawki znajdują się gniazda na karty SIM (1 w standardowym rozmiarze, a drugie microSD) kartę mikroSD, oraz wymienialny akumulator.