W miarę udane wzornictwo myPhone Pocket 2 zawdzięcza smukłej obudowie, którą wzbogaca elegancka, metalowa ramka, w takim kolorze wykonano też przyciski. Cudów jednak nie ma. Żeby smartfon nie kosztował majątku, producent musi się zdecydować na jakieś oszczędności. W tym przypadku to przede wszystkim skrzypiący i twardy plastik.


Tylna część obudowy ma przyjemną, porowatą fakturę, imitującym skórę, która o dziwo nie łapie zbytnio nasze tłuste odciski palców. Specjalnie wyprofilowane boki urządzenia zapewniają pewność chwytu podczas korzystania z telefonu.


Ekran o rozdzielczości FWVGA (854 x 480 pikseli) i przekątnej 4,5 cala przyzwoicie wpasował się w obudowę o wymiarach 136 × 67.7 × 10.15 mm, całość moim zdaniem jest trochę zbyt ciężka, gdyż waży 154 g. Producentowi udało się uzyskać gęstość pikseli na poziomie 217,7ppi. Wyświetlacz ma „wyprane” kolory i niezbyt dobrą widoczność pod różnymi kątami. Smartfon jak na dzisiejsze czasy ma kompaktowe rozmiary i bez problemu możemy go obsługiwać jedną ręką.
4,5-calowy smartfon ma ekran w rozdzielczości FWVGA (854×480 pikseli). Producentowi udało się uzyskać gęstość pikseli na poziomie 218 ppi.

Zarówno kontrast, jak i nasycenie barw trudno jednak uznać nawet za poprawne. Wyświetlany tekst na tym ekranie ma niebiesko-szary odcień i niezbyt czytelną czcionkę. Niestety, także wysoki współczynnik odbicia światła i jego jasność, może spowodować, że przy pełnym słońcu użytkownik Pocket 2 może napotkać na problemy z jego obsługą.


Telefon otrzymałem do testów, więc nie sprawdzałem jego wytrzymałości na rysowanie. Nad wyświetlaczem umieszczono głośnik do rozmów, czujnik światła i obiektyw aparatu do selfie. Jakość rozmów i czułość anteny mogę określić – do dużej poprawy.


Na lewym boku przyciski regulacji głośności i włączania telefonu. Mają one odpowiednią odległość, więc i oferują dobry komfort obsługi.


Na górnej krawędzi wejście audio i wielozadaniowy port microUSB, co może utrudniać ładowanie smartfona podczas jazdy samochodem. Na dolnej krawędzi umieszczono tylko mikrofon.


Tylna obudowa to delikatnie wystające oczko aparatu 2 MP z diodą LED. telefon na blacie szybka chroniąca soczewkę aparatu, nie jest narażona na porysowanie. Pamiętać tylko trzeba, że jego umiejscowienie sprawia, iż bardzo łatwo go zasłonić dłonią. W dolnej części obudowy producent umieścił głośnik multimedialny.


Wydobywający się z niego dźwięk ma metaliczne zabarwienie niezbyt przyjemne dźwięki, ale to standard dla tej półki cenowej. W jego okolicy na obudowie znajdują się dwie wypustki, które unoszą delikatnie otwór głośnika ponad powierzchnię, nie zagłuszając jego dźwięków, gdy położymy go na blacie biurka.


Po zdjęciu tylnej klapki oczom naszym ukazuje się wnętrze urządzenia: akumulator, oraz dwa sloty na karty microSIM oraz gniazdo kart microSD. Przy okazji tego modelu trzeba zwrócić uwagę na obsługę dwóch kart SIM w trybie dual-standby. To rozwiązanie dla osób chcących pogodzić życie prywatne z zawodowym, jak również narzędzie pomagające zaoszczędzić na kosztach rozmów telefonicznych, rozwiązanie Dual SIM sprawdzi się także w podróżach zagranicznych.