Korzystając z telefonu komórkowego: pisząc SMS-y lub przeglądając strony internetowe, wyginamy szyję do przodu pod kątem od 15 do nawet 60 stopni. Każda zmiana położenia głowy od pionu, do którego kręgosłup jest przystosowany, powoduje zwiększenie siły jej nacisku (głowa dorosłej osoby waży średnio około 5,5 kilograma) – pisze portal.abczdrowie.pl.

Jeśli wyginamy głowę w przód o 15 stopni, jej nacisk na kark zwiększa się ponad dwa razy — z 5,5 kilograma do 12. Jeżeli pochylamy ją głębiej, do kąta wynoszącego 30 stopni, siła ta wzrasta do 18 kilogramów, a do 45 stopni — 22 kilogramy. Ponadto siła nacisku głowy na kark wynosi 27 kilogramów w momencie, gdy pochylamy głowę o 60 stopni do przodu.

Stopień odchylenia głowy od pionu podczas korzystania z telefonu obrazuje poniższa grafika przygotowana przez Kennetha Hansraja, lekarza chirurga i ortopedę z kliniki Chirurgii i Rehabilitacji Kręgosłupa w Nowym Jorku, który specjalizuje się w schorzeniach kręgosłupa. Warto w tym momencie zastanowić się, jaką pozycję ciała przybieramy, przeglądając strony internetowe na ekranie komórki, korzystając z mediów społecznościowych czy sprawdzając e-maile?


Boli? A to dopiero początek

Terminem opisującym liczne schorzenia spowodowane wgapianiem się w komórki jest syndrom „text neck” (SMS-owa szyja). Charakteryzuje się:

    – przewlekłymi bólami górnej części pleców

    – skurczami mięśni

    – bólami barku, ramion. Z czasem ból może wędrować na całe ręce

Jak zapobiegać syndromowi SMS-owej szyi?, dowiecie się w artykule: Syndrom SMS-owej szyi to epidemia na skalę światową

Kan