Chiński gigant Huawei optymistycznie zapatruje się na przyszłość sztucznej inteligencji. Podczas czerwcowych targów CES Asia 2017 dyrektor ds. operacyjnych Wan Biao przedstawił trzy etapy rozwoju AI – uaktywnienie, poznawanie i integrację. Ten ostatni zakłada połączenie ludzkiego społeczeństwa z maszynami.


Huawei na CES Asia 2017

Według Biao „uaktywnienie” sztucznej inteligencji polega przede wszystkim na utworzeniu systemów, które pozwalają na kontrolowanie urządzeń poleceniami głosowymi. Ten etap został już dawno ukończony. „Poznawanie” natomiast oznacza umiejętność AI do rozpoznawania potrzeb użytkowników – na przykład automatyczne wyświetlenie aplikacji z mapami po odczytaniu wiadomości zawierającej zaproszenie z adresem. Ważnym elementem takiej funkcjonalności jest tak zwane uczenie maszynowe: z upływem czasu urządzenie posiada coraz więcej informacji o użytkowniku, co umożliwia dostosowanie jego działania. Autorski interfejs Huawei EMUI, obecny we wszystkich smartfonach tego producenta, wykorzystuje tego typu techniki między innymi do alokowania zasobów do najczęściej uruchamianych aplikacji. Dzięki temu całe urządzenie działa dużo sprawniej – uruchamianie „apek” trwa o 20% krócej.

logo huawei

Choć na razie taka wizja brzmi jak rodem z filmów science-fiction, Wan Biao jest pewien, że w przyszłości oprogramowanie i sprzęt będą członkami społeczeństwa praktycznie na równi z ludźmi. Dyrektor Huawei zauważa, że komputery w dużej mierze działają podobnie jak mózg: neurony przetwarzają i przekazują informacje w sposób zbliżony do procesorów, zaś w przyszłości maszyny będą mogły również otrzymywać dane samoczynnie ze świata zewnętrznego (bez potrzeby wprowadzenia informacji przez użytkownika). Według chińskiego giganta następne 5–10 lat to okres, w którym odbędzie się kolejna technologiczna rewolucja. Tym razem głównym graczem będzie właśnie sztuczna inteligencja – z biegiem czasu wszystkie urządzenia będą mogły współgrać z otoczeniem oraz z innymi sprzętami, zaś smartfony wyewoluują w inteligentnych asystentów osobistych.

Huawei przeznacza na rozwój sztucznej inteligencji aż 10% swoich przychodów – to mniej więcej tyle samo co w przypadku np. Google. Aż 79 tys. z 180 tys. wszystkich pracowników Huawei jest zatrudnionych właśnie w działach badawczo-rozwojowych. Obecnie Huawei zajmuje trzecie miejsce na świecie według liczby sprzedawanych smartfonów – włodarze chińskiej firmy są przekonani, że kluczem do objęcia pozycji lidera na tym rynku będzie rozwój AI.

Źródło: digitaltrends.com

Tomasz